Pierwsze przypadki COVID-19 w marcu, apogeum w listopadzie, co czwarty bielszczanin na kwarantannie – wynika z „Oceny stanu sanitarnego – informacji o stanie bezpieczeństwa sanitarnego miasta Bielska-Białej za rok 2020”

COVID-19

Ze sprawozdania, które przedstawił na kwietniowej sesji Rady Miejskiej dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Bielsku-Białej, dr n. med. Jarosław Rutkiewicz, wynika że głównym problemem, z którym mierzył się bielski Sanepid, była w ubiegłym roku pandemia SARS-COV-2. 
Wirus dotarł do naszego miasta w marcu, gdy zanotowano pierwsze potwierdzone laboratoryjnie przypadki. Było ich dwanaście i od tej pory obserwowano trend wzrostowy, który szczyt osiągnął w listopadzie. W tym miesiącu zarejestrowano 4835 potwierdzonych zachorowań. Łącznie w ubiegłym roku Sanepid zarejestrował prawie 7000 zakażeń, z czego większość dotyczyła kobiet (3875 w stosunku do 3029 mężczyzn). 220 osób zostało hospitalizowanych, pozostali przeszli izolację w warunkach domowych. 

Na COVID-19 zmarło 92 bielszczan. Najmłodszy spośród nich miał 31 lat, najstarszy – 94. Wiek i stan zdrowia odgrywał decydującą rolę: 95% ofiar miało powyżej 60 roku życia, większość miała też choroby współistniejące, obniżające odporność na działanie wirusa. Kwarantanną objęto 39 233 mieszkańców Bielska-Białej (liczba mieszkańców miasta to ok. 170 tys.).
Sanepid zarejestrował 44 pozaszpitalne ogniska epidemii, wśród nich m.in. 8 domów pomocy społecznej, 7 przedszkoli, 5 szkół, 8 zakładów pracy, 4 obiekty kulturalne i 3 parafie. Stwierdzono także istnienie 42 szpitalnych ognisk epidemicznych (na poszczególnych oddziałach czy blokach): zakażeniu w pracy uległo 263 medyków. 

Inne choroby zakaźne

Zgodnie z przepisami sanitarnymi liczbę zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę wykazano w raporcie na podstawie zbiorczych zgłoszeń z placówek leczniczych. Wbrew obiegowym opiniom, liczba przypadków grypy była zbliżona do tej z lat poprzednich. W 2017 stwierdzono w Bielsk-Białej 11938 przypadków grypy, w 2018 – 13902 przypadki, w 2019 – 15476, a w 2020 – 12922 przypadki zachorowania na grypę. Warto zauważyć, że liczba przypadków grypy w 2019 była rekordowa dla miasta. Niekorzystna tendencja do rejestrowanych zachorowań na grypę utrzymuje się już od dekady, warto przy okazji wspomnieć, że w 2010 roku Sanepid zarejestrował zaledwie… 453 przypadki, rok później – już 1323, w 2013 po raz pierwszy przekroczyliśmy 5000, a w 2017 – po raz pierwszy liczba stwierdzonych przypadków grypy wyniosła po raz pierwszy ponad 10 000. 
Hospitalizacji wymagało 179 osób chorych na grypę, niestety jedna osoba zmarła na tę chorobę.
Tradycyjnie najwięcej zachorowań na grypę notuje się w lutym (prawie 1/3 ogółu) i tak było też w ubiegłym roku (3848 przypadków). Z danych Sanepidu wynika też, że szczepieniom przeciwko grypie poddało się nieco ponad sześć tysięcy bielszczan. 
Z innych chorób trzeba wspomnieć o 368 przypadkach zakażeń jelitowych oraz zatruć pokarmowych. Aż 170 z tych przypadków dotyczyło dzieci do lat 2 i aż 60 spośród nich wymagało leczenia w szpitalu. 
W ubiegłym roku odnotowano wyraźny spadek zachorowań na choroby zakaźne wieku dziecięcego, czyli ospę wietrzną, różyczkę, świnkę i płonicę krztusiec. Prawdopodobnie jest to efekt zamknięcia szkół i przedszkoli, co ograniczyło transmisję patogenów, choć w raporcie zauważono również, że ta optymistyczna statystyka może wynikać także z… gorszej dostępności do lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej. Wzrosła za to liczba przypadków boreliozy odkleszczowej. Odnotowano 87 zachorowań, o 29 więcej niż rok wcześniej. 

Z satysfakcją można też odnotować znikomą liczbę raportowanych zachorowań na kiłę i rzeżączkę (po 1 przypadku). Odnotowano też 3 nowe przypadki zakażenia HIV, lecz u żadnego z chorych nie stwierdzono zespołu nabytego upośledzenia odporności (AIDS). 

Informacja została jednogłośnie przyjęta przez radnych Rady Miejskiej, a przewodniczący RM Janusz Okrzesik w imieniu mieszkańców miasta podziękował pracownikom Sanepidu za ich wysiłek w walce z pandemią SARS-COV-2. 

woj