
Prace nad uchwałą trwają już prawie sześć lat, gdyż do przygotowania regulacji Rada Miejska upoważniła prezydenta miasta - wtedy jeszcze Jacka Krywulta - we wrześniu 2015 roku. W styczniu z projektem mogli wreszcie zapoznać się radni z Komisji Gospodarki Przestrzennej i Ochrony Środowiska. Zanim projekt trafi jednak pod ostateczne głosowanie rajców musi być pozytywnie zaopiniowany przez Marszałka Województwa Śląskiego, Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Katowicach, Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków oraz Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Bielsku-Białej. Potem mają nastąpić także trzytygodniowe konsultacje z mieszkańcami, którzy będą mogli zgłosić pytania oraz wnieść uwagi i sugestie. Pod obrady Rady Miejskiej trafi dopiero tak uzgodniony projekt.
Zgodnie z planami urzędników, projekt uchwały ma regulować m.in. liczbę i dopuszczalne rozmiary nośników reklamowych, rodzaje materiałów i ich standardy jakościowe, a także wskazać wysokość opłat za reklamy i podzielić pod tym względem miasto na strefy. Strefa I, nazywana staromiejską, będzie zdecydowanie wyższe wymogi. Jej granice stanowić będą:
W strefie tej obowiązywał będzie zakaz sytuowania reklam zasłaniających okna i drzwi. Wyjątkiem będą reklamy na jednym zbiorczym urządzeniu o maksymalnej płaszczyźnie ekspozycji do 20% powierzchni elewacji dla budynków usługowych nie będących budynkami o wartościach zabytkowych oraz reklam związanych z działalnością gospodarczą w miejscu jej prowadzenia. W tym przypadku należało będzie spełnić jednak odpowiednie warunki.
Dopuszczalne będzie także zamontowanie dla każdego podmiotu prowadzącego dzialalność w danym budynku dwóch szyldów lub logo, przy czym jeden z nich może być wyłącznie na nośniku zbiorczym zamontowanym równolegle do elewacji. Wszystkie szyldy będą jednak musiały spełnić odpowiednie warunki opisane w uchwale.
Dodatkowe reklamy będą mogły być umieszczane na obiektach, w których prowadzona jest działalność kulturalna. Będą na nich mogły być reklamowane odbywające się w danym miejscu wydarzenia, jednak nie wcześniej niż 30 dni przed jego terminem.
W strefie I zakazane będzie także umieszczanie wolnostojących reklam. Wyjątkiem będą totemy, słupy plakatowo-reklamowe nie utrudniające ruchu pieszego oraz reklamy pneumatyczne w miejscach wydarzeń kulturalnych.
Reklamy zakazane będą także na ogrodzeniach, na których można będzie zamieszczać jedynie szyldy (reklamy dotyczące działalności prowadzonej w danym miejscu), jednak także pod pewnymi warunkami.
Uchwała określa także zasady używania potykaczy (dwustronnych reklam wolnostojących) oraz urządzania ogródków gastronomicznych.
Reklam nie będzie też można montować na rusztowaniach budowlanych.
Osobne uregulowania dotyczyć będą muru oporowego i elewacji Zamku Książąt Sułkowskich oraz terenów stacji paliw.
W całym mieście nie będzie można umieszczać reklam i urządzeń reklamowych na balustradach, murach oporowych i słupach oświetleniowych oraz telekomunikacyjnych. Nie będzie też można montować ekranów LED i LCD.
Zakazane będzie też umieszczanie reklam i tablic reklamowych na terenach zieleni i terenach objętych formami ochrony przyrody (z wyjątkiem szyldów na budynkach lub ogrodzeniach) oraz bliżej niż 100m od pomników i miejsc pamięci. Zakazane będą taż reklamy na pojazdach nie będących w ruchu, przyczepach, naczepach i lawetach służących wyłącznie ekspozycji reklamy oraz tymczasowych obiektach budowlanych (w tym konstrukcjach z kontenerów, palet, rusztowań itp.).
Oczywiście przyjęcie uchwały nie będzie oznaczało, iż z dnia na dzień znikną wszystkie dotychczasowe reklamy, które nie będą zgodne z wprowadzonymi przepisami. Legalnie usytuowane tablice reklamowe oraz ogrodzenia pełne wykonane z przęseł z prefabrykowanych płyt betonowych istniejące w dniu wejścia w życie uchwały będą musiały być dostosowane do nowych wymogów w ciągu 2 lat, natomiast niezgodne z uchwałą billboardy w strefie II trzeba będzie dostosować w ciągu 5 lat.
Jarosław Zięba
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
No wreszcie! Oby się udało, bo jak człowiek idzie przez miasto to oczy bolą