
Staw znajdujący się w nowo powstałym parku przy ulicy Królowej Jadwigi w Czechowicach-Dziedzicach cieszy się dużym zainteresowaniem mieszkańców, którzy, korzystając z niskich temperatur, przechodzą przez barierki i wchodzą na zamarzniętą taflę wody, m.in. po to aby zrobić sobie selfie.
Z uwagi na ujemne temperatury woda w nim jest zamarznięta i nie brakuje chętnych, aby wejść na lód, który w każdej chwili może się załamać. Grube, ciężkie, zimowe ubrania błyskawicznie nasiąkną wodą i utrudnią poruszanie się. Sytuacja może skończyć się tragicznie. Nie powinniśmy również podczas spacerów pozwalać naszym zwierzakom wchodzić na zamarzniętą taflę. Zachowajmy także ostrożność podczas wchodzenia na wszelkiego rodzaju pomosty lub kładki, które mogą być oblodzone lub mokre. Łatwo na takiej nawierzchni poślizgnąć się i wpaść do wody - ostrzega Straż Miejska w Czechowicach-Dziedzicach i dodaje - Jeśli chcesz pojeździć na łyżwach skorzystaj z lodowiska miejskiego MOSiR przy ulicy Legionów. Na pewno będzie bezpieczniej.
Strażnicy interweniowali już kilkanaście razy w stosunku do osób, które wchodzą na zamarznięty staw. Często niezbędne są pouczenia rodziców, którzy pozwalają na to swoim dzieciom. Funkcjonariusze apelują również o nie wrzucanie na lód i do wody kamieni znajdujących się na brzegu stawu, ponieważ stanowią one umocnienie skarpy brzegowej.
Info i foto: SM CD
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jak ktoś sobie wychodzi na lud to jego sprawa i sam sie pod nim załamie i nic nikomu do tego