Reklama

Wielki powrót zimy w Beskidach

02/01/2017 20:17

Po niemrawym 2016 roku, następny wita nas dość dynamiczną pogodą... Wszystko za sprawą głębokiego układu niskiego ciśnienia, który w najbliższych dniach zanurkuje wprost nad nasz kraj.

- Poniedziałek - opady śniegu będą występować do godzin nocnych ale ich natężenie będzie maleć. Do rana możemy spodziewać się kilku centymetrów śniegu więcej. Patrząc na to co się dzieje teraz, warunki na drogach będą fatalne . Rano spadnie też temperatura do około -3, -4*C.


- Wtorek - zacznie się nasilać wiatr z kierunków południowych... i teraz pytanie jak bardzo podniesie temperaturę powietrza. Modele sugerują 0*C i opady śniegu ale nie uwzględniają one wpływu wiatru fenowego, a co za tym idzie osuszenia powietrza i wzrostu temperatury. Może się okazać, że zamiast zimy będziemy mieli odwilż. Jeżeli wyliczenia modeli się sprawdzą, temperatura będzie oscylowała w okolicach 0*C, a przez cały dzień mogą nam towarzyszyć słabe opady śniegu.

- Noc z wtorku na środę i środa - modele przewidują wtedy apogeum załamania pogody. Silne opady mokrego śniegu i do tego wiatr w porywach do 60-70km/h. I to samo zastrzeżenie... znowu wiatr z kierunku południowego i znowu z prognozowanej zimy może wyjść odwilż. Niestety trzeba będzie na bieżąco obserwować to co dzieje się za oknem.

- Noc ze środy na czwartek - wiatr wreszcie zmieni kierunek na północny i wtedy mamy pewne, że pojawią się opady śniegu. Wyraźnie też spadnie temperatura i prognozy sugerują, że bardzo się ochłodzi. W piątek i sobotę w ciągu dnia może być nawet poniżej -10*C, nocami koło -17*C.

PODSUMOWUJĄC: Modele sugerują dość mocny atak zimy w ciągu nadchodzących kilkudziesięciu godzin. Według prognoz przez ten czas ma spaść od 10 cm śniegu na terenach niżej położonych do 20-25cm świeżego śniegu w górach. Jednakże mając na uwadze wiatr z kierunków południowych nie można być tego zbyt pewnym. Będziemy informować Was na bieżąco...

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do