
Wątpliwości części radnych zwrócił fakt, że wśród kluczowych inwestycji planowanych do realizacji w naszym mieście do 2030 roku znalazła się m.in. budowa instalacji termicznego przekształcania odpadów. – Zapisy Strategii to kolejny element utrudniający przeprowadzenie referendum, co do którego wszyscy się zgadzamy, zarówno radni jak i Prezydent Miasta, spierając się jedynie o jego termin – mówił podczas sesji radny Janusz Okrzesik z Niezależnych.BB apelując o wprowadzenie przez prezydenta autopoprawki usuwającej inwestycję ze strategii.
Skąd taki wniosek radnego? Otóż, zgodnie z opinią części prawników, wydanie jakiegokolwiek aktu prawnego mocującego realizację inwestycji powoduje bezzasadność przeprowadzania referendum w sprawie zgody na tę inwestycję. Znane są już w kraju przypadki unieważnienia przez wojewodę, który sprawuje nadzór prawny nad działalnością samorządów, uchwały o przeprowadzeniu referendum, gdyż jest ono bezzasadne po wcześniejszym wydaniu decyzji administracyjnych lub podjęcia uchwał związanych z realizacją danego przedsięwzięcia. Zgodnie z taką interpretacją prawną Strategia Rozwoju Bielska-Białej do 2030 roku byłaby już drugim dokumentem podważającym możliwość organizacji referendum. Pierwszym jest, przyjęty w marcu, plan zagospodarowania przestrzennego dla części Wapienicy, w którym zapisano możliwość budowy na tym terenie instalacji termicznego przetwarzania odpadów, czyli spalarni.
Odpowiedź prezydenta Klimaszewskiego na apel radnego Okrzesika była zdecydowana i zaskakująca. – Chcę żeby było to jasne: jeżeli nie będzie możliwe przeprowadzenie referendum, ta inwestycja nie powstanie – powiedział zdecydowanie Jarosław Klimaszewski. Ze Strategii budowa spalarni nie została jednak wykreślona.
Czy radni i mieszkańcy Bielska-Białej mogą zaufać prezydentowi w tej sprawie? W temacie spalarni część bielskich radnych już raz czuła się oszukana. Chodzi o interpretację uchwały intencyjnej, która Rada Miasta przyjęła w styczniu 2020 roku. – Intencją tej uchwały było zgromadzenie danych i wykonanie analiz, na podstawie których miała zostać w późniejszym terminie podjęta decyzja o ewentualnej budowie spalarni. Tymczasem prezydent podjął działania, które jawnie zmierzają do realizacji tej inwestycji, jak chociażby zlecenie przez ZGO przygotowania wniosku o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla spalarni. – mówi radny Jerzy Bauer. – Także zrealizowana przez Urząd Miasta akcja informacyjna była de facto kampanią promocyjną budowy spalarni. Nie takie były nasze intencje podczas przyjmowania tej uchwały.
Nasza redakcja dotarła do jeszcze jednego dokumentu, który potwierdza wątpliwości radnych co do intencji władz miasta. Otóż 29 stycznia 2020 roku, czyli zaledwie jeden dzień po przyjęciu wspomnianej uchwały intencyjnej, prezydent Jarosław Klimaszewski wysłał do ministra klimatu wniosek o wpis bielskiej inwestycji na listę instalacji przeznaczonych do termicznego przekształcania odpadów.
W trosce o środowisko naturalne, mając na uwadze potrzebę zapewnienia kompleksowego, spójnego i zgodnego z zasadą bliskości oraz hierarchią postępowania z odpadami wyrażonymi w ustawie o odpadach systemu gospodarki odpadami komunalnymi, Miasto Bielsko-Biała jako lider Subregionu Południowego województwa śląskiego widzi potrzebę podjęcia działań polegających na budowie instalacji do termicznego przekształcania odpadów komunalnych (IPTO) – czytamy w dokumencie, w którym prezydent podaje możliwą lokalizację spalarni, jej moc przerobową oraz harmonogram działań.
Klimaszewski informuje ministra, że inwestycja o maksymalnej mocy 120 tysięcy Mg/rok mogłaby powstać na terenie wyłączonej z eksploatacji ciepłowni węglowej znajdującej się w przemysłowej dzielnicy miasta. Faza przygotowawcza miałaby zakończyć się z końcem 2023 roku, a szacowany termin zakończenia realizacji inwestycji to rok 2026. Jako podmiot prowadzący inwestycję prezydent wskazał Zakład Gospodarki Odpadami S.A.
Tymczasem niespełna miesiąc później, 28 lutego 2020 roku, Jarosław Klimaszewski na swoim profilu na jednym z portali społecznościowych pisał: Zostaliście wprowadzeni w błąd, że taka spalarnia na pewno powstanie. A ja kolejny raz zaznaczam – żadna decyzja dotycząca budowy spalarni, jej lokalizacji czy finansowania nie została podjęta. Uchwała Rady Miejskiej służyła otwarciu dyskusji – będziemy rozmawiać, konsultować się i na pewno nikt nie podejmie decyzji bez Was.
W co gra prezydent Klimaszewski?
Jarosław Zięba
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie