
Kilkanaście dni temu informowaliśmy o pomyśle radnego Rafał Ryplewicza, który zwrócił się do prezydenta Jarosława Klimaszewskiego z prośbą o zawieszenie współpracy z węgierskimi miastami partnerskimi Bielska-Białej, Szolnok i Nyíregyháza.
Trudno mi sobie wyobrazić, by nasz samorząd współpracował z politykami legitymującymi się członkostwem oraz aktywnością w partii, totalnie zniekształcającej zbrojną napaść Rosji na Ukrainę oraz jej potworności - pisał w interpelacji radny Ryplewicz.
Radnemu odpowiedział wiceprezydent Adam Ruśniak, informując, że nie widzi powodów aby ograniczać, a tym bardziej zamrażać, współpracę z węgierskimi miastami partnerskimi.
Należy pamiętać, że kontakty pomiędzy miastami partnerskimi nie opierają się jedynie na oficjalnych relacjach na szczeblu władz samorządowych, ale dotyczą przede wszystkim mieszkańców i nie ograniczają się do wzajemnych wizyt samorządowców, ale obejmują m.in. wymianę gospodarczą, kulturalną i sportową.
Rozumiem, że składając swoją interpelację kierował się Pan przykładami miast, które zdecydowały się zerwać współpracę ze swoimi partnerskimi miejscowościami w Rosji. Jest jednak mimo wszystko różnica pomiędzy Rosją a Węgrami. Węgry nie są agresorem, są natomiast członkiem Unii Europejskiej i NATO.
Idąc Pańskim tokiem myślenia powinniśmy także zamrozić współpracę z Kragujevacem, gdyż rząd Serbii wyraźnie sympatyzuje z Rosją, a po ewentualnej wygranej Marine Le Pen w wyborach prezydenckich we Francji także z Besancon. Chyba jednak ie tędy droga... - napisał zastępca prezydenta Ruśniak.
Kilka dni przed opublikowaniem odpowiedzi na interpelację radnego Ryplewicza, troje radnych złożyło interpelację dotyczącą rozszerzenia współpracy z miastami partnerskimi na Węgrzech. Radni Dorota Piegzik-Izydorczyk, Roman Matyja i Dariusz Michasiów, w swoim piśmie skierowanym do prezydenta Klimaszewskiego, stwierdzili, że wygrana partii Fidesz Wiktora Orbana w ostatnich wyborach na Węgrzech nie powinna wpłynąć na dotychczas przyjazne relacje pomiędzy Bielskiem-Białą a węgierskimi miastami Szolnok i Nyíregyháza.
Panie Prezydencie. Liczymy na Pana rozsądek i duże, bo przecież wieloletnie doświadczenie samorządowe, i prosimy o podtrzymanie a nawet rozszerzenie współpracy z naszymi partnerami na Węgrzech - czytamy w interpelacji trójki radnych.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie