
Nie ma co ukrywać, że w pierwszej części sezonu bielskie siatkarki spisywały się poniżej oczekiwań. Celem była pierwsza "szóstka", do której póki co jest bardzo daleko. W poprawieniu sytuacji i odbudowie drużyny ma pomóc nowy selekcjoner Tore Aleksandersen. Norweg końcem roku zastąpił Mariusza Wiktorowicza, a 30 grudnia zaliczył nieudany debiut w meczu z Commerceconem Łódź. Zarówno trener jak i zawodniczki zgodnie twierdzili, że Aleksandersen ma dużo pomysłów na zmiany w grze, jednak potrzeby czasu, aby mogły zafunkcjonować. Czy efekty wspólnej pracy kibice zobaczą już jutro?
Będzie rewanż?
W dzisiejszym spotkaniu wyjazdowym bielszczanki zmierzą się z Budowlanymi Toruń. Obie drużyny walczą ze sobą o.. ostatnie miejsce, a dzieli je tylko jeden punkt na korzyść przyjezdnych. Siatkarki BKS-u nie mają najlepszych wspomnień z pierwszej potyczki z toruniankami. Przegrały je 3:1 prezentując dosyć niski poziom. Dalsza część sezonu była jednak gorsza w wykonaniu gospodyń dzisiejszego spotkania, więc rewanż jest całkiem prawdopodobny. Takiego samego zdania jest Natalia Skrzypkowska, która w wywiadzie z Eweliną Brzezińską stwierdziła, że jeżeli uda im się zaprezentować dobrą grę i zatrzymać przeciwniczki, przede wszystkim atakującą Rebbece Pavan, to odniosą 3-punktowe zwycięstwo.
Jeżeli bielszczanki dalej myślą o wysokiej lokacie na koniec sezonu, to mecz 15. kolejki wydaje się być odpowiednim momentem na początek skutecznej pogoni za czołówką. Początek meczu o godzinie 18, a spotkanie będzie można zobaczyć również na antenie PolsatSport.
Fot. Łukasz Sobala / PressFocus
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie