
Rodzina z Afganistanu przyjedzie do Bielska-Białej na zaproszenie Towarzystwa Przyjaciół Bielska-Białej i Podbeskidzia oraz samorządu Bielska-Białej. Salim Jan Hussajan z żoną Mohsedną i synkiem Mohammadem Adnanem, musieli uciekać z Afganistanu gdy władzę przejęli talibowie. Zostawili swoje trzypokojowe mieszkanie, cały dorobek życia oraz bliskich. Obecnie znajdują się w ośrodku dla uchodźców, a w Bielsku-Białej mają zamieszkać jeszcze przed świętami.
Salim ukończył studia prawnicze na kierunku prokuratura i sądownictwo, pracował przez ostatnich 5 lat w afgańskim Ministerstwie Spraw Wewnętrznych, był odpowiedzialny za ochronę kolejnych ministrów. Mohsedna jest prawniczką. Ich synek urodził się z zespołem Downa i wadą serca, dlatego wymaga leczenia oraz rehabilitacji. Przeszedł już operację serca w Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu.
Jak sami mówią, tęsknią za swoją ojczyzną, za Kabulem, w którym jest wiele ciekawych miejsc i historii, a także wyjątkowy widok, bo miasto to jest otoczone wysokimi górami. Wierzą, że ułożą sobie na nowo życie w Polsce, w Bielsku-Białej.
Foto: TPBBiP
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
No bez jaj, Husejna do Polski sprowadzili.