
Atmosfera w ekipie bielskiej nie jest w obliczu wyników w dotychczasowej fazie rozgrywek najlepsza. Siatkarki BKS-u odniosły tylko 3 zwycięstwa, aż 8 meczów zakończyło się porażką bielszczanki. Ostatnia 0:3 w Rzeszowie zmusiła władze klubu do reakcji. – Jesteśmy po spotkaniu z trenerem, wspólnie doszliśmy do wniosku, że musimy w jakiś sposób zareagować. Wierzymy w zespół i sztab trenerski, ale nie może być tak, że zajmujemy miejsce w dolnych rejonach tabeli. Bo drużyna w kilku meczach pokazała potencjał i potrafiła skutecznie walczyć z silnymi rywalkami – tłumaczy w rozmowie z naszym portalem prezes BKS S.A. Andrzej Pyć.
Jak dodaje, trenerowi Mariuszowi Wiktorowiczowi i jego podopiecznym postawione zostało ultimatum. Trzy razy trzy, czyli komplet zwycięstw w nadchodzących meczach, stanowiące warunek dalszej spokojnej pracy drużyny w obecnym kształcie personalnym. Już w sobotę ekipa BKS Profi Credit podejmie KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, następnie zagra z dwoma beniaminkami na wyjazdach – w Łodzi z ŁKS-em (30 grudnia) i w Toruniu z Budowlanymi (7 stycznia). – Wygrane w tych meczach to podstawa, aby nasza sytuacja poprawiła się. Wszyscy życzylibyśmy sobie, aby taki scenariusz się spełnił – dodaje sternik siatkarskiego klubu.
Fot. Rafał Rusek / Press Focus
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie