
Przeciwnicy budowy spalarni w Wapienicy protestowali przed Ratuszem jeszcze przed rozpoczęciem sesji. Potem, w trakcie dyskusji na Sali Sesyjnej, głos zabrał ich przedstawiciel Łukasz Bulowski. Krytykował planowaną lokalizację spalarni w Wapienicy przy ul. Londzina, w pobliżu ogródków działkowych, szkól, przedszkoli oraz obszaru Natura 2000. Bulowski podkreślał także wysokie koszty inwestycji, która w 2021 roku miała być wyceniona na 417 mln zł. Obecnie, zdaniem przedstawiciela mieszkańców Wapienicy to już ok. 540 mln zł, a to z pewnością nie koniec wzrostu kosztów, gdyż cały czas drożeje stal, która jest istotnym czynnikiem kosztów budowy spalarni.
Temat budowy spalarni trafił na sesję za sprawą zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla części Wapienicy. Jego zmiana jest konieczna, aby budowa spalarni była możliwa. Już na początku sesji Tomasz Wawak w imieniu Niezależnych.BB wnioskował, aby ten punkt wykreślić z porządku obrad. – Uważamy, że dopóki nie zostanie przeprowadzone referendum w sprawie budowy spalarni, plan zagospodarowania nie powinien być przyjęty – argumentował radny Wawak. Przypomnijmy, że Niezależni.BB już dwa lata opowiedzieli się za organizacją referendum, w którym mieszkańcy Bielska-Białej mieliby się opowiedzieć za lub przeciw inwestycji. Pomysł poparł prezydent Jarosław Klimaszewski, który jakiś czas później również zapowiedział organizację referendum w tej sprawie. Do dziś nie zostało ono jednak przeprowadzone, dlatego Wawak przedstawił projekt uchwały w sprawie organizacji referendum.
Ostatecznie wniosek Niezależnych.BB o wykreślenie przyjęcia planu zagospodarowania przestrzennego nie zyskał większości i zapisy umożliwiające budowę spalarni w Wapienicy zostały, głosami radnych Klubu Jarosława Klimaszewskiego, przegłosowane w dalszej części sesji.
Nie oznacza to jednak, że przepadł pomysł organizacji referendum. Zgłoszony przez Niezależnych.BB projekt trafi pod obrady radnych na następnej sesji, 21 kwietnia. Jeśli zyska przychylność radnych (przypomnijmy, że Jarosław Klimaszewski i popierający go radni jakiś czas temu opowiedzieli się za organizacją takiego głosowania), referendum odbędzie się 5 czerwca, a bielszczanie odpowiedzą na pytanie: Czy jest Pan/Pani za tym, aby na terenie Miasta Bielska-Białej, w obrębie osiedla Wapienica, Gmina Bielsko-Biała zleciła budowę instalacji termicznego przetwarzania odpadów?
Przeciwko czerwcowemu referendum opowiedział się podczas sesji prezydent Jarosław Klimaszewski. Uważa on, że referendum powinno się odbyć, jednak dopiero po otrzymaniu przez gminę Bielsko-Biała decyzji środowiskowej dla budowy instalacji przekształcania termicznego odpadów komunalnych. Budowa będzie bowiem możliwa tylko w przypadku, gdy decyzja taka będzie pozytywna – Dotrzymam słowa, referendum się odbędzie, ale po tym, jak będziemy wiedzieć czy budowa jest możliwa – mówił na sesji Klimaszewski.
Aby wynik referendum był ważny, musi w nim wziąć udział co najmniej 30% uprawnionych do głosowania. Wynik referendum jest rozstrzygający, jeżeli za jednym z rozwiązań w sprawie poddanej pod głosowanie oddano więcej niż połowę ważnych głosów.
Jarosław Zięba
Materiał Partnera
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie