
Budowa miejskiego przedszkola w Hałcnowie, u zbiegu ulic Janowickiej i Jasińskiego, ruszyła na początku lutego tego roku i ma potrwać do połowy przyszłego roku. Placówka pomieścić ma dziesięć oddziałów na dwóch kondygnacjach. W sumie będzie mogło tam uczęszczać 250 dzieci. Powierzchnia obiektu to 3.453,91 m2. Każdy z oddziałów to sala zabaw, a także magazyny sprzętu oraz leżaków i pościeli. Łazienki z natryskiem będą wspólne dla dwóch oddziałów. Poza tym w budynku zaplanowano m.in. świetlicę z możliwością przeprowadzania zajęć ruchowych, salę imprez przedszkolnych, kuchnię z zapleczem, pralnię, pomieszczenia gospodarcze i magazynowe oraz dostępne z zewnątrz łazienki. Prace postępują zgodnie z harmonogramem, obiekt jest już zadaszony, zamontowana została stolarka okienna.
Ten sielankowy obraz zaburzają informacje, na podstawie których radni Niezależni.BB przygotowali interpelację do Prezydenta Miasta.W treści interpelacji znajduje się wniosek o weryfikację informacji na temat zastosowania przez inwestora odmiennych materiałów o dużo niższych parametrach niż te, które powinny być użyte zgodnie z dokumentacją projektową oraz przetargową. Dotyczyć to ma izolacji fundamentów, systemu ocieplenia i stolarki aluminiowej. Zmieniony miał być również materiał, z którego wykonane zostały ściany budynku, zmniejszono także grubość izolacji fundamentów z 16 do 14 centymetrów.
Z treści interpelacji wynika też, że o uchybieniach wiedziano w Urzędzie Miejskim. Radni pytają czy to prawda i czy urzędnicy, zamiast wymusić zastosowanie materiałów określonych w dokumentacji projektowej i przetargowej, uznali, że ze zmiany stosowanych materiałów nie wynika żadna strata dla użytkownika obiektu.
Wątpliwości radnych dotyczą np. hydroizolacji. Opis warunków gruntowychstanowił załącznik do postępowania przetargowego i warunki te nie były żadnym zaskoczeniem dla oferentów, dokonujących wyceny hydroizolacji na tej podstawie. Radni pytają dlaczego dopiero na etapie inwestycji zmieniono hydroizolację na mniej skuteczną i tańszą? Zastosowanie materiałów o niższych parametrach, a co za tym idzie – niższych cenach, mogło mieć wpływ na przebieg przetargu.
Wątpliwości jest więcej. System ocieplenia opisany w dokumentacji projektowej odpowiedzialny jest nie tylko za parametry energetyczne, ale także za trwałość oraz estetykę elewacji. Zgodnie z projektem i dokumentacją przetargową system powinien być, m.in. w I (najwyższej) klasie odporności na uderzenia. Tymczasem – jeśli prawdziwe są informacje o jego zamianie – ten zastosowany przez wykonawcę i zaakceptowany przez inspektora nadzoru posiada III (najniższą) klasę odporności na uderzenia. Gorsze są także inne parametry zamienników. – Jaki wpływ będzie to miało na trwałość i wygląd elewacji nowego przedszkola? Kto poniesie koszty ewentualnych remontów elewacji, spowodowanych użyciem tańszych i gorszych zamienników? – pytają radni.
Jeśli wątpliwości, które mają radni potwierdzą się, może okazać się, że nowe przedszkole, które w zamierzeniu miało być nowoczesną inwestycją, będzie obiektem, który po kilku latach wymagać będzie remontów, a jego estetyka odbiegać będzie wizualizacji, przedstawianych przez urzędników.
Odrębną kwestią, o którą pytają radni, jest zgodność przebiegu inwestycji ze specyfikacją przetargową, która stanowiła podstawę do wyboru wykonawcy. Każdy z uczestników przetargu, a więc także jego zwycięzca, deklarował oficjalnie, że nie zamierza stosować materiałów zamiennych i wszystkie materiały zgodne będą z dokumentacją projektową i dokumentami załączonymi do przetargu. Zezwalając wykonawcy, wbrew zobowiązaniom przetargowym, na zmianę materiałów na tańsze, urząd naraża się na zarzuty nierównego traktowania oferentów.
Jarosław Zięba
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie