
Radni zaapelowali do Prezydenta Miasta, aby o każdej kontrowersyjnej dla mieszkańców inwestycji informować bezpośrednich sąsiadów, radę osiedla i radnych Rady Miejskiej. – Nie może być tak, że powstaje inwestycja która budzi dużo wątpliwości, a zawęża się strony postępowania do jednego sąsiada, sąsiada który jest bezpośrednio zainteresowany wynajmem operatorowi gruntu pod budowę, więc na pewno nie wniesie uwag – napisali radni. Zdaniem radnych procedura informowania mieszkańców jest obecnie bardzo ułomna, często prowadzi do konfliktów społecznych i niepotrzebnych nieporozumień.
– Nie może być tak, że zainteresowani dowiadują się o inwestycji jak już mają maszt pod oknem. (…) Na uwadze Władz Miasta i priorytetem powinno być wyważenie interesów Mieszkańców, a nie tylko inwestorów. (…) Taka sytuacja jaka ma miejsce tu i teraz w Mikuszowicach Śląskich nie może się więcej wydarzyć – uważają radni.
W imieniu Prezydenta Miasta na interpelację odpowiedział jego zastępca, Przemysław Kamiński, wymieniając szereg ustaw, które regulują sposób w jaki władze gminy są zobowiązane przekazywać mieszkańcom informacje o planowanych inwestycjach. Zgodnie z przepisami o postępowaniu pisemnie zawiadamiane są tylko strony postępowania. Natomiast w przypadku inwestycji celu publicznego, w zależności od rodzaju postępowania, informacja podawana jest w Biuletynie Informacji Publicznej, zamieszczana w prasie oraz wywieszana na tablicy ogłoszeń w siedzibie Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej. – Dlatego każdy zainteresowany mieszkaniec, w tym Radni Rady Miejskiej oraz Rady Osiedli śledząc ogłoszenia w Biuletynie Informacji Publicznej Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej mogą uzyskać informacje o prowadzonych postępowaniach na terenie miasta – napisał w odpowiedzi Kamiński.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie