
We wtorek 11 lipca setne urodziny obchodziła mieszkanka Bielska-Białej, Halina Mijakowska-Kram. Urodziła się w 1923 roku w Hrubieszowie. W 1926 roku wraz z rodziną przeprowadziła się do miejscowości Równe na Wołyniu, gdzie jej ojciec Ludwika został komendantem WKU. W 1939 rodzina uciekła przed bolszewikami, osiedlając się w Pionkach. W czasie wojny Halina była łączniczką w rejonie Puszczy Kozienickiej, działając pod pseudonimem Janka.
- Miała wtedy 19 lat, pseudonim: Janka. Była znana jako łączniczka między komendą Armii Krajowej obwodu Kozienice a komendą inspektoratu Armii Krajowej Radom. W 1944 roku teren obwodu Kozienice był na zapleczu frontu na Wiśle, nasycony niemieckimi jednostkami frontowymi, a mimo tych niesprzyjających okoliczności łączniczka Janka wywiązywała się z powierzonych jej zadań wzorowo. Pracę wykonywała z pełnym poświęceniem, nie zważając na niebezpieczeństwa grożące ze strony stacjonujących niemieckich wojsk, wśród których było wiele oddziałów siejących postrach wśród ludności cywilnej, a kobiet w szczególności. Mimo niebezpieczeństw, Janka nigdy nie odmówiła wykonania zadania, wykazywała wielką odwagę, determinację i sumienność. W swoich wyprawach pilnie przyglądała się przyległym terenom, skąd przynosiła wiele informacji o lokalizacji i sile oraz rodzaju wojsk niemieckich. To było bardzo cenne dla polskiego wywiadu. Nie bez znaczenia było to, że znała język niemiecki, w środowisku okupantów nie czuła strachu – mogła na każde pytanie odpowiedzieć, a Niemcy mieli respekt do takich osób – powiedział prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Oddział w Bielsku-Białej Jan Dąmbrowski, który wraz z innymi gośćmi odwiedził jubilatkę.
Po wojnie przeniosła się z rodziną do Warszawy, gdzie studiowała na Akademii Wychowania Fizycznego. W 1954 roku poślubiła Andrzeja Krama, a sześć lat później wraz z mężem i córką Julittą przeniosła się do Bielska-Białej. Tu pracowała początkowo jako nauczycielka w-f, później została przewodniczącą Powiatowego Komitetu Kultury Fizycznej i Turystyki. Piastując to stanowisko wprowadziła obowiązkowe nauczanie jazdy na nartach w szkołach podstawowych w Bielsku-Białej. W 1964 roku urodziła drugą córkę, Grażynę. Dotychczas doczekała się sześciorga wnuków i siedmiorga prawnuków.
Pani Halina wiele lat działała w Związku Armii Krajowej w Bielsku-Białej. W związku ze swoimi zasługami osiągnęła stopień kapitana Armii Krajowej.
Foto: Paweł Sowa UMBB
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie