
Bielszczanie na wstępie przejęli kontrolę, wypracowali sobie toteż nieznaczną zaliczkę, która tuż za połową seta wzrosła nawet do czterech „oczek” (16:12). Gospodarze przebudzili się jednak i wyrównali na 21:21, ale we właściwym momencie podopieczniKrzysztofa Stelmacha stawili radomianom opór. Od rywali lepsi byli minimalnie w każdym siatkarskim elemencie. Skutecznie akcje kończyli Marcin Wika oraz Bartosz Janeczek (w tym przy setbolu), a po drugiej stronie zawodził m.in. Wojciech Żaliński.
Błędu z poprzedniej partii, gdy goście szybko „odjechali”, radomianie nie zamierzali powtórzyć. Kluczowym nie okazało się jednak osiągnięcie przez siatkarzy Cerradu prowadzenia 8:3, a seria bielszczan, którzy po drugiej przerwie technicznej sami zyskali przy zagrywce Janeczka trzy punkty zapasu (19:16). Znów przyjezdnym ręka w kluczowych chwilach nie drżała. Imponowała zwłaszcza siła ataku ekipy BBTS-u (21:12 w secie drugim). Tak właśnie o szczęśliwy finisz partii zadbali Sergiej Kapelus oraz Janeczek.
Równie wysokiego poziomu bielski zespół nie mógł utrzymać w następnej odsłonie, wygranej przez podopiecznych Raula Lozano stosunkowo gładko. Pewność gospodarze zyskali przy stanie 17:10, zdobywając wówczas siódmy punkt pod rząd, także wskutek prostych błędów siatkarzy spod Klimczoka, głównie w polu zagrywki. Do kontaktu w całym meczu swoją drużynę poprowadził Artur Szalpuk. A jak głosi stare siatkarskie porzekadło…
Dalsze emocje nastąpiły w zaciętym secie czwartym, w którym bielszczanie bliscy byli uniknięcia przedłużenia batalii (prowadzili już 20:18). Końcówkę lepiej rozegrali dla odmiany zawodnicy z Radomia. Znakomitą zmianę dał atakujący Bartłomiej Bołądź, wciąż punktujący skrzydłowi BBTS-u rady tym razem przeciwnikom nie dali. Podobnie w tie-breaku, w którym siatkarze Cerradu odskoczyli na 7:4, a po krótkiej pauzie zwieńczyli zwycięskie dzieło dzięki wyższej precyzji w ataku (trudny do zatrzymania zdobywców 22 pkt. Szalpuk). I pomimo długo idealnego przebiegu meczu dla gości z liderami w osobach Janeczka (21 pkt.) i Wiki (18 pkt.).
Cerrad Czarni Radom – BBTS Bielsko-Biała 3:2 (23:25, 23:25, 25:18, 25:22, 15:9)
BBTS: Wika, Kapelus, Neroj, Sacharewicz, Janeczek, Krulicki, Koziura (libero) oraz Lewis (libero), Kwasowski, Stabrawa, Bogdan, Modzelewski
Trener: K.Stelmach
Foto: Paweł Berek/Press Focus
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie