
Właścicielem terenu po dawnym szpitalu Stalownik jest biznesmen z Nowego Targu. Obiekt niszczeje i popada z roku na rok w całkowitą ruinę. Nie wiadomo czy są z tym terenem związane jakieś plany inwestycyjne, za to słabo zabezpieczony przed wejściem na jego teren, obiekt jest popularnym miejscem wycieczek młodych ludzi. Po tragedii, która rozegrała się tutaj we wrześniu 2019 roku, kiedy z budynku spadła i poniosła śmierć 18-letnia dziewczyna, odbywała się kolejna już rozprawa dotyczącą m.in. nienależytego zabezpieczenia nieruchomości. Biznesmen dobrowolnie poddał się karze i otrzymał karę grzywny w wysokości 7,5 tys zł. Nie wiemy czy taka kara na obracającym dużymi pieniędzmi przedsiębiorcy zrobi jakiekolwiek wrażenie.
foto: Nad Dachami
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie