Reklama

II Wojna Światowa rozpoczęła się na Śląsku Cieszyńskim? Incydent Jabłonokowski

04/09/2022 10:09

W nocy z 25 na 26 sierpnia 1939 roku niemiecka grupa dywersyjna dowodzona przez oficera niemieckiego wywiadu zaatakowała obrońców tunelu i stacji kolejowej na Przełęczy Jabłonkowskiej na Śląsku Cieszyńskim, około 15 km od Istebnej. Tunel ten polscy saperzy przygotowali do wysadzenia na wypadek wojny. Niemcy postanowili do tego nie dopuścić.

Tunel kolejowy w Mostach na przełęczy Jabłonkowskiej znalazł się w polskich granicach po zajęciu przez Polskę Zaolzia w 1938 roku. Miał on strategiczne znaczenie w przypadku hitlerowskiej napaści na Polskę, dlatego już w sierpniu 1939 roku został zaminowany przez saperów. Tunelu pilnował oddział żołnierzy z 4 Pułku Strzelców Podhalańskich oraz żołnierze z placówki Straży Granicznej.

Adolf Hitler pierwszą datę agresji na Polskę zaplanował na 26 sierpnia 1939 roku, jednak na wieść o zawarciu sojuszu polsko- brytyjskiego atak został wstrzymany. Informacja o zmianie daty nie dotarła jednak do grupy dywersyjnej dowodzonej przez porucznika Abwery Hansa Albrechta Herznera, która była już w drodze przez góry aby opanować stację kolejową i tunel kolejowy w Mostach, a następnie utrzymać go do przybycia głównych sił niemieckich.

Niemcy dotarli do Mostów w nocy 26 sierpnia, ostrzelali z karabinów maszynowych stację oraz dom, w którym kwaterowali się polscy saperzy, po czym opanowali stację kolejową. Nie wiedzieli jednak, że w piwnicy budynku dworca znajduje się centrala telefoniczna, z której zaalarmowana strzałami polska telefonistka zdążyła ostrzec polskich żołnierzy pilnujących tunelu. Kiedy dywersanci zbliżyli się do tunelu napotkali ogień polskich karabinów maszynowych, dwóch Niemców zostało rannych. Dywersanci wycofali się do dworca i postanowili tam czekać na przybycie głównych niemieckich sił, które nie nadchodziły. Nad ranem dowódcy Niemców udało się dodzwonić z dworca do swojego dowództwa, wtedy dowiedział się, że wojna się nie rozpoczęła. Bojówka opuściła stację kolejową i przez góry wróciła do okupowanych Czech.

Po ataku dowódca 21 Dywizji Piechoty Górskiej gen. Józef Kustroń zażądał wyjaśnienia od Niemców incydentu, ci przysłali z przeprosinami kapitana Wermachtu Kreisela, informując że ataku dokonał niepoczytalny osobnik. Generał Kustroń był oburzony niską rangą oficera przysłanego z przeprosinami. Co ciekawe, dowodzący akcją porucznik Abwery Hans Albrecht był jednym z pierwszych niemieckich żołnierzy, którzy otrzymali w czasie II wojny światowej wysokie niemieckie odznaczenie jakim był Żelazny Krzyż. Oficer ten później brał udział w mordzie polskich profesorów we Lwowie. Zmarł w 1942 roku.

Sam tunel w Mostach został wysadzony przez polskich saperów nad ranem 1 września 1939 roku.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do