Bielszczanie weszli dobrze w mecz, świetnie spisywali się w polu zagrywki, dzięki czemu miejscowi mieli problemy z wyprowadzaniem skutecznych ataków. Dobra gra BBTS utrzymywała się do końca drugiej partii, w której zawodnicy Rostislava Chudika prowadzili 20-19. Od tego momentu coś się zacięło w szeregach bielszczan, gdyż przegrali końcówkę 6-1. Trzeci i czwarty set to już gra pod dyktando gospodarzy, bielszczanie próbowali gonić wynik a na parkiecie zameldowali się wszyscy zawodnicy, których do dyspozycji miał trener Chudik.
W najbliższą środę bielszczanie będą nadrabiać ligowe zaległości – pojadą do Warszawy by zmierzyć się z ONICO AZS Politechniką Warszawską.
Komentarze opinie