
Wydarzenie
Krótka przygoda z Pucharem Polski. Bielszczanie do tegorocznych rozgrywek dostali się rzutem na taśmę, ale już po losowaniu było wiadomo, że łatwo nie będzie. BBTS został sparowany z Jastrzębskim Węglem, czwartą siłą siatkarskiej ekstraklasy. Dzisiejszy rezultat był więc do przewidzenia, a wynik 0:3 jest powtórką ze spotkania ligowego.Bohater
Maciej Muzaj. Atakujący ekipy gospodarzy był najlepszym zawodnikiem na boisku zdobywając łącznie 14 punktów. W ataku punktował on 12-krotnie, a po jednym "oczku" dołożył serwisem i blokiem. Razem z przyjmującym Salvadorem Olivą byli filarami swojej drużyny.
Plusy i minusy
+ Dzisiejsze spotkanie za udane może uznać Wojciech Siek. Bielski środkowy był dzisiaj najlepiej punktującym zawodnikiem w swojej ekipie. Wynik jednak nie jest imponujący, bowiem wynosi tylko 7 punktów.
+ Przyjezdni byli lepsi od gospodarzy w bloku. Zaliczyli 5 "czap", w tym 3 Sieka, gdzie rywale mieli ich 4.
+ Cieszy powracająca dobra dyspozycja przyjmującego Kamila Kwasowskiego, który odbudowuje formę po kontuzji.
- Katastrofalnie wyglądała gra w polu serwisowym. Podopieczni Rastislava Chudika mylili się w tym elemencie aż 20-krotnie posyłając tylko jednego asa.
- Przyjęcie na 9-procentowym poziomie również nie jest wynikiem zadowalającym.
- Przygoda bielszczan w Pucharze Polski trwała... 66 minut.
Przebieg meczu:
I set - 5:3, 13:12, 21:17, 25:19
II set - 6:2, 13:11, 20:16, 25:20
III set - 4:7, 13:13, 20:17, 25:20
Jastrzębski Węgiel - BBTS Bielsko-Biała 3:0 (25:19, 25:20, 25:20)
BBTS: Grzechnik, Siek, Gryc, Bieńkowski, Bartos, Lipiński, Koziura (libero) oraz Czauderna (libero), Gaca, Storozhylov, Janeczek, Vemić, Kwasowski
Trener: Chudik
Fot. Łukasz Sobala/Press Focus
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie