
Możliwość przejazdu rowerem pojawiła się tylko na odcinku ulicy 11 Listopada między Ratuszową a Cechową. Na pozostałą część traktu rowerzyści nadal nie mają wstępu.
Jeszcze gorzej sytuacja wygląda w przypadku osób niepełnosprawnych. Na żaden odcinek ulicy 11 Listopada nie mogą wjechać ani samochody kierowane przez niepełnosprawnych ani pojazdy przystosowane do przewozu niepełnosprawnych. Informują o tym znaki na początku ulicy. Tymczasem przy deptaku tym znajdują się miejsca, do których niepełnosprawni wręcz muszą dotrzeć, chociażby gabinety lekarskie. Tymczasem nawierzchnia ulicy nie pomaga w poruszaniu się na wózku inwalidzkim. Na problem zwrócił uwagę radny Tomasz Wawak, który w interpelacji skierowanej do prezydenta miasta zaapelował o wprowadzenie na ulicy 11 Listopada udogodnień dla osób niepełnosprawnych. Zdaniem radnego zmiany związane z wytyczeniem trasy rowerowej na części ulicy były do tego dobrą okazją. Jak się jednak okazało władze miasta uważają inaczej, a odpowiadający na interpelację zastępca prezydenta Przemysław Kamiński poinformował, że… na chwilę obecną nie przewiduje się realizacji prac projektowych związanych z przebudową ulicy 11 Listopada ani też robót związanych z wymianą istniejącej nawierzchni. W swoim piśmie P. Kamiński dodał: istniejąca nawierzchnia wpływając naturalnie na redukcję prędkości pojazdów w tym jednośladów, zwiększy ich [pieszych - przyp. red.] bezpieczeństwo, w tym szczególnie także osób niepełnosprawnych.
– To zupełne niezrozumienie tematu – denerwuje się Kazimierz Bieniecki, który od dłuższego czasu zabiega o „udrożnienie” ulicy dla niepełnosprawnych. – Wystarczy zdjąć kuriozalne znaki, aby umożliwić przejazd pojazdom osób niepełnosprawnych. Urzędnicy tego jednak nie potrafią zrozumieć – mówi Bieniecki.
jar
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie