Nie tylko podatek cukrowy sięgnie głębiej do kieszeni Polaków, do góry idzie również wiele innych opłat wprowadzanych przez rząd i samorządy, od prądu i OC, po wywóz śmieci i i bilety autobusowe, podatek zapłacą również osoby pracujące za granicą. Do tego Polska jest jednym z krajów z najwyższą inflacją w Unii Europejskiej, co według ekonomistów przełoży się na wzrost cen towarów i usług.
Podatek cukrowy dla producentów napojów słodzonych oraz energetycznych, spowodował, że ich wytwórcy część tej opłaty przerzucą na konsumenta, co już spowodowało wzrost cen napojów gazowanych. Część producentów zapowiada zmniejszenie objętości butelek. Opłatą cukrową zostaną również objęci producenci tzw. małpek, czyli butelek alkoholu poniżej 300 ml, co również spowoduje wzrost cen tego rodzaju trunków.
Wzrost ceny prądu. Taryfa zdrożała o 1,5 zł na miesiąc. Do tego doszła opłata mocowa, przez którą średnio rachunek za prąd wzrośnie między 1,87 a 10,64 zł miesięcznie.
Od tego roku zmieniły się stawki podatku od nieruchomości o 0,85 zł za metr kwadratowy powierzchni użytkowej oraz 0,52 zł za metr kwadratowy posiadanego gruntu niezwiązanego z działalnością gospodarczą.
Lokalnie wzrosną opłaty za wywóz śmieci. Takie podwyżki czekają np. mieszkańców Czechowic-Dziedzic, którzy zapłacą 25,50 zł za odbiór odpadów posegregowanych. Więcej zapłacą również mieszkańcy cieszyńskiej Gminy Hażlach gdzie opłata za wywóz śmieci posegregowanych poszybowała z 19,30 zł na 29 zł miesięcznie.
W Bielsku-Białej podniesiono ceny biletów komunikacji miejskiej. Choć wiele osób uważa, że po tym jak pandemia spowodowała drastyczny odwrót pasażerów od komunikacji miejskiej, wiele osób już może nie wrócić do tej formy przemieszczania się.
Wzrasta abonament RTV. Opłata za odbiornik telewizyjny wyniesie 24,50 zł, za radio 7,50 zł.
Od Nowego Roku wzrosła opłata za psa do 130 zł.
Od 2021 znika ulga abolicyjna, dzięki której osoby pracujące za granicą, a będące polskimi rezydentami podatkowymi, nie musiały w Polsce płacić podatku od zarobionych pieniędzy. Wyższy podatek zapłacą osoby pracujące zagranicą, które mają adres zamieszkania w Polsce, osoby nie mające polskiego adresu zamieszkania podatku nie zapłacą. Likwidacja ulgi abolicyjnej spowoduje, że wiele osób zmieni kraj zamieszkania i wyprowadzi się na stałe z Polski. Za kraj zamieszkania fiskus uważa miejsce gdzie mieszka najbliższa rodzina podatnika, jak żona i dzieci, oraz gdzie podatnik ma więzi gospodarcze.
Komentarze opinie