Reklama

W rejonie Błatniej Odnaleziono zaginionego 19-latka z Bielska-Białej.

12/02/2019 18:22

Kilkudziesięciu policjantów, ratowników GOPR, pracowników Nadleśnictwa Bielsko oraz członków grup ratowniczych OSP wraz z psem tropiącym zaangażowanych było w poszukiwania 19-letniego bielszczanina, który zaginął w miniony poniedziałek w masywie leśnym Błatniej. Dzisiaj po południu w rejonie Wielkiej Polany w Jaworzu ratownicy GOPR odnaleźli zaginionego. Niestety, mężczyzna nie żyje. Śledczy ustalają szczegółowe okoliczności, w jakich doszło do jego śmierci. Prokurator zarządził przeprowadzenie sekcji zwłok.


Z wcześniejszych informacji wynika, iż w poniedziałek około 9.30 ojciec odwiózł 19-latka w rejon bielskiej Wapienicy i pozostawił na końcowym przystanku linii autobusowej nr 16 przy ul. Zapora. 19-latek wybrał się na górską wędrówkę. Nie zabrał ze sobą jedzenia i picia. Po raz ostatni zaginiony kontaktował się telefonicznie z ojcem pomiędzy godz. 11.00 a 12.00. Twierdził, że zszedł ze szlaku i zabłądził w okolicach Błatniej od strony Wapienicy (szczytu Palenicy).

 

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Aaaaa - niezalogowany 2019-02-14 20:49:26

    Co się tak uczepiliście tego jedzenia i picia ? A nie można iść z zamiarem zjedzenia w schronisku ? Rozumiem lato upały i woda ale zimą na taki odcinek ?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Alek - niezalogowany 2019-02-14 15:42:46

    Zupełnie niezrozumiały przypadek, była komunikacja z Ojcem, ciepło, dzień, łatwa okolica. Ojciec musiał mieć rozeznanie w możliwościach syna. Chyba że kontuzja.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    ZIBI171 - niezalogowany 2019-02-14 09:57:23

    Co to za ojciec nie bał się że coś się stanie

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Mimi - niezalogowany 2019-02-13 16:16:30

    Też myślę, że coś nie gra, w jakiś sposób organizm odmówił posłuszeństwa. Coś się musiało stać, bo to nie jest trudna trasa i nawet bez jedzenia w zimie można sobie poradzić. Warunki i pogoda przyzwoite. Nawet jak się zgubił, to idąc w dół trafilby na jakiś dom. Komórkę miał rozladowana?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Hmmm - niezalogowany 2019-02-12 22:57:56

    Dokładnie szło by się 3 h w jakąś stronę i na bank na jakiś szlak albo do drogi doszedł dziwne trochę szkoda chłopaka...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Robert - niezalogowany 2019-02-12 22:35:09

    najbardziej zastanawia mnie brak jedzenia i picia nawet w termosie i batoników energetycznych brak oraz koca termicznego nic dosłownie. Nie wiem może przeliczył siły na zamiary ? może chciał spróbować po wojskowemu ? tylko nie w idzie się najpierw w dzień potem w nocy podobna trasa ale tutaj nie rozumiem go takie rzeczy robi się w dzień jak znasz trasę nie w nocy bo nigdy nic nie wiadomo co się stanie

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Babajaga - niezalogowany 2019-02-12 21:53:36

    Coś było nie tak. Albo był chory albo samobójstwo.Młody człowiek w rejonie Błatniej bez jedzenia i picia potrafi sobie poradzić. W dodatku nie ma mrozów. Nie raz odbywałam spontanicznie trasy po okolicznych górach w zimie bez jedzenia i picia.Krótki wypad oczywiście, bo na dłuższy trzeba mieć choćby coś do picia i coś słodkiego.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Dawid - niezalogowany 2019-02-12 20:54:57

    Współczuje rodzinie, tylko jedno mnie zastanawia, jak mozna się zgubic w rejonie Błatniej? Przeciez gdzie sie nie zejdzie mieszkają ludzie

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Grzegorz - niezalogowany 2019-02-12 19:18:35

    Taka tragedia bardzo przykre ??

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do