
Policjant z Węgierskiej Górki wykonując czynności służbowe na jednej z posesji zauważył młodą sarnę, która nie mogła wydostać się z zamkniętego ogrodu. Funkcjonariusz, myśląc że zwierzę samodzielnie weszło na teren posesji i teraz nie umie jej opuścić, postanowił pomóc zwierzęciu.
Kiedy policjant szedł wzdłuż ogrodzenia zauważył, że jest zabezpieczone w sposób uniemożliwiający jego przejście. Odkrył również, że na terenie ogrodu znajdowały się resztki jedzenia, co świadczyło o tym, że sarna jest dokarmiana. Wszystko wskazywało na celowe przetrzymywanie sarenki.
Funkcjonariusze ustalili właścicieli tego terenu, a zwierzę przekazano odpowiednim służbom. 35-letniej właścicielce posesji grozi teraz grzywna za przetrzymywanie zwierzyny bez odpowiedniego pozwolenia. Właścicielka w swoim postępowaniu nie widziała nic złego.
Info i foto KMP Żywiec
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Gdyby pani właścicielka posesji to czytała, to służę profesjonalną diagnozą: jest pani idiotką.