
W swoim piśmie do urzędu miejskiego Radny Marcin Litwin (PiS) pyta o plany magistratu wobec wybudowanego na dzierżawionych gruntach Ośrodka Rekreacyjno-Narciarskiego Dębowiec, który jest inwestycją strukturalnie nierentowną. Zapytał czy władze miasta podjęły rozmowy z właścicielami gruntów na których stoi ośrodek w celu ich odkupienia lub zamiany na inne działki, lub czy jest rozważana likwidacja obiektu i sprzedaż urządzeń kolejki bądź przeniesienie jej na grunty należące do gminy.
Zastępca Prezydenta Bielska-Białej Przemysław Kamiński odpowiada, że Prezydent Jarosław Klimaszewski zwrócił się do właścicieli tych działek z propozycją odkupienia ich przez gminę, jednak ich właściciele nie wyrazili zgody na sprzedaż.
Do czasu obowiązywania umów dzierżawy gruntów na stoku Dębowca nie jest rozważana likwidacja ośrodka ani przeniesienie go w inne miejsce - brzmi odpowiedź urzędu miejskiego.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
No pacz, nie chcieli zrezygnować z drobnych 18 tysi na miesiąc które dostają na łapę, m in ks Nowok, UBek Piotrowski, ciekawe kto to tam jeszcze Nie dziwie im się wszak zainwestowali w kupno działkę ciężkie 15 tys Takie deale tylko u Krywulta, co się dziwić że mamy najdroższą w Polsce wodę, to nie miasto, to my w parapodatkach płacimy za ten bzdet, podziwiam jeszcze jak pięknie rozbudowała się kościelna szopka która stała na Dębowcu, no brawka dla miastka
zaorać w pi*du ten szajs, truskawki na miejskich gruntach zasadzić, coś mieszkańcy z tego będą mieli, dwa lata w nieużytku to stoi, to skandal za skandalem, od naśnieżania woda pitną po cąłoroczność tego osrodka, UE która w większości wywaliła na to kasę powinna zażądać zwrotu, a Krywult powinien spłacąc to a nei to siedzieć w pierdlu, razem z kliką która na tym zarobiła i dalej zarabia