
13-letni ministrant wrócił z kościoła zapłakany, według relacji dziecka ksiądz z Bestwiny miał najpierw wyzywać ministrantów, a następnie bić ich sznurem głównie w pośladki. Według relacji dziecka do podobnych zachowań ze strony duchownego miało dochodzić już częściej, dzieci miały być ciągnięte za uszy oraz przekładane przez kolano i bite ręką, o czym informuje portal Wirtualna Polska. Rodzice zgłosili sprawę organom ścigania oraz władzom kurii.
Sprawą zajął się Sąd Okręgowy w Pszczynie. Dochodzenie wyjaśniające w sprawie księdza wszczęła również Diecezja Bielsko-Żywiecka.
Foto: Canva
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Zaprawdę powiadam Wam. Podobnie jak w sprawach księży pedofilów - parafianie stoją zawsze na początku murem za klechą. W tym przypadku wielebny Cezary D. po prostu przeholował i trafił na dziecko bardzo wrażliwe - stąd sprawa się rypla. Kuria uznała że zawinił i dostał upomnienie. Teraz sąd dokona oceny - ale nie ma podstaw żadnych aby nie dać dziecku wiary - stad musi ponieść karę na podstawie prawa cywilnego.