
Na kilkanaście dni przed startem ligowych zmagań futsalowcy Rekordu walczyli o Superpuchar Polski. Mecz, prócz cennego trofeum, miał wymiar prestiżowy. Od startu obie drużyny postawiły na otwartą, ofensywną grę. To sprawiło, że „gorąco” było zarówno w obrębie bramki gospodarzy, jak i „rekordzistów”. Ale w swoistej wymianie ciosów to bielszczanie wykazali się większą rozwagą. W 11. minucie kibice przy Reymonta doczekali się premierowego trafienia.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie