5 obecnych zawodników Rekordu Bielsko-Biała znalazło się w kadrze Polski na mistrzostwa Europy w futsalu, które rozgrywane są w Holandii. Wśród reprezentantów znalazł się też bielszczanin, wychowanek Rekordu Michał Kałuża, który obecnie reprezentuje barwy hiszpańskiego klubu CD Burela.

Fakt, że bielski klub ma największa liczbę zawodników w kadrze sympatyków futsalu nie dziwi. Rekord jest wszak mistrzem Polski i aktualnym liderem Statscore Futsal Ekstraklasy. W kadrze powołanej przez trenera Błażeja Korczyńskiego znaleźli się: bramkarz Bartłomiej Nawrat oraz  Michał Marek, Sebastian Leszczak, Mikołaj Zastawnik i Michał Marek, który jest kapitanem reprezentacyjnej drużyny. Grono bielszczan na mistrzostwach Europy uzupełnia wychowanek Rekordu, bielszczanin Michał Kałuża. 23 letni bramkarz, który z Rekordem zdobył 3 tytuły mistrzów Polski, od 2019 roku gra w CD Burela  występującym w hiszpańskiej Primera Division. Warto dodać, że na Euro występuje jeszcze jeden zawodnik występujący na co dzień w drużynie z Cygańskiego Lasu – Stefan Rakić powołany do reprezentacji Serbii.

Dumy z tak szerokiej reprezentacji zawodników Rekordu na Euro nie kryje Piotr Szymura, dyrektor sportowy klubu. – To zawsze w jakiś sposób oddaje obraz dobrej pracy z zawodnikami w klubie. A to w końcu tu wykuwają na co dzień swoją formę – cieszy się Szymura, który także ma swój udział w futsalowym Euro. Związany z Rekordem działacz pojechał do Holandii jako komentator-ekspert TVP Sport, która transmituje na żywo mecze Polaków. 

Nasz zespół zmagania o tytuł mistrza Starego Kontynentu rozpoczął od porażki 1:3 z Chorwacją (gola strzelił Patryk Hoły). Mimo przegranej Polacy zaprezentowali się z dobrej strony, szczególnie w drugiej połowie. Niestety przewaga nie została udokumentowana zdobyciem bramek, które dałyby chociażby remis.

W drugim spotkaniu Polacy zremisowali ze Słowacją. Losy meczu zmieniały się w jego trakcie. Pierwsi na prowadzenie wyszli Polacy (gol Tomasza Kriezela), jednak po przerwie dwa gole zdobyli Słowacy i to oni prowadzili w 28 minucie 2:1. Na 7 minut przed końcem spotkania Patryk Hoły, po ładnej akcji całego zespołu, zdołał wyrównać, jednak Polacy ponownie nie potrafili przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. Mecz zakończył się remisem 2:2.

W ostatnim meczu fazy grupowej Polacy przegrali z wyżej notowaną 1:5 Rosją.