
I dotyczy to każdej z trzech 30-minutowych odsłon potyczki, które żywczanki rozstrzygnęły na swoją korzyść. W 8. minucie kanonadę Mitechu zapoczątkowała Izabela Frączek, jej śladem podążyły wkrótce Lucie Suskova, Katarzyna Wnuk i Patrycja Wiśniewska. Również ostatni fragment meczu należał do ekstraligowca, m.in. Suskova i Frączek zanotowały drugie sparingowe trafienia.
Jak mówi nam trener Robert Sołtysek wynik konfrontacji z Sokołem Kolbuszowa Dolna to w pełni odzwierciedlenie tego, co działo się na murawie. – Mieliśmy przewagę przez cały mecz, drużyna zagrała na równym poziomie, choć były różne momenty w naszych poczynaniach – podkreśla szkoleniowiec Mitechu. – Wszystkie gole poza rzutem karnym padły z gry i zostały wypracowane zespołowymi akcjami. Stanowi to powód do zadowolenia, tym bardziej, że rywalki były nastawione defensywnie i przy nieszczególnie otwartej grze trzeba było się postarać o wypracowanie bramkowych sytuacji – podsumowuje Sołtysek.
TS Mitech Żywiec - Sokół Kolbuszowa Dolna 7:0
Gole
1:0 Frączek
2:0 Suskova
3:0 Wnuk
4:0 P.Wiśniewska
5:0 Suskova
6:0 Nieciąg (z rzutu karnego)
7:0 Frączek
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie