Bielsko: Niczym nowe życie

O przerwanie fatalnej passy walczyli dziś na własnym parkiecie siatkarze BBTS-u. Ich przeciwnikiem był Jastrzębski Węgiel, a więc rywal, który do tej pory bielszczanom „leżał”.

 

Po czterech porażkach z rzędu, podopieczni Krzysztofa Stelmacha w starciu z Jastrzębskim Węglem mieli sporo do udowodnienia. Nic więc dziwnego, że BBTS dzisiejsze spotkanie chciał rozpocząć z wysokiego „C”. Zadanie to jednak łatwe nie było, wszak przyjezdni z Jastrzębia punktów łatwo nie zamierzali oddać. Pierwsze „oczko” w dzisiejszej konfrontacji dla bielszczan zdobył Mateusz Sacharewicz, z kolei na pierwsze prowadzenie gospodarze wyszli po ataku Marcina Wiki. Na poważniejsze prowadzenie BBTS wyszedł dopiero przy stanie 15:11, głównie w wyniku nieudanych próbach zapunktowania przez gości. Ostatecznie pierwszy set zakończył się powodzeniem siatkarzy z Bielska-Białej. Na 25:22 huknął Serhij Kapelus.

Druga odsłona od samego początku układała się po myśli gospodarzy, którzy rywalom na prowadzenie wysunąć dali się zaledwie raz – przy stanie 1:2. Toteż nie dziwi, że miejscowi kibice ponownie mogli wznosić ręce w geście tryumfu po drugim secie. W nim na szczególną pochwałę zasługiwali Bartosz Janeczek oraz Sacharewicz. Zresztą podobnie, jak w trzeciej części spotkania. Choć ta już przebiegała pod znakiem optycznej przewagi siatkarzy prowadzanych przez Marka Lebedewa. I mimo ambitnej walki, bielszczanie musieli uznać wyższość rywala w tej partii i zakasać rękawy na kolejną. Ta zapowiadała wielkie emocje. I nie zawiedliśmy się.

Od samego początku rezultat oscylował wokół remisu, zwiastowało to więc niesamowicie emocjonującą końcówkę, którą happeningiem zakończyli goście, wynikiem 23:25. O wszystkim zadecydować miał wobec tego set numer pięć, w którym lepiej prezentowali się zawodnicy dyrygowani przez Stelmacha. Decydującym okazał się błąd Patryka Strzeżka, który wprowadził gospodarzy w euforię. Dwa punkty zostały pod Dębowcem, a MVP zgarnął Grzegorz Pilarz.

BBTS Bielsko-Biała – Jastrzębski Węgiel 3:2 (25:22, 25:23, 23:25, 23:25, 15:13)

BBTS: Krulicki, Pilarz, Janeczek, Wika, Kapelus, Sacharewicz, Koziura (libero) oraz Neroj, Modzelewski, Siek
Trener: K.Stelmach


Foto: Paweł Berek / Press Focus