
Salwatoriańskie Stowarzyszenie Hospicyjne im. Jana Pawła II w Bielsku-Białej, które prowadzi hospicjum mieszczące się przy ulicy Zdrojowej, zwróciło się do darczyńców o pomoc w uzbieraniu 200 tys. zł na nowy dach. Poszycie ponad 12-letniego budynku, w którym mieści się administracja, świetlica dla chorych oraz gabinety fizjoterapeuty i psychologa, zaczęło przeciekać. Budynek przeszedł gruntowny remont 11 lat temu, jednak nie starczyło wtedy pieniędzy na remont dachu. Ze względu na jego zły stan nie można już dłużej odkładać inwestycji, na którą hospicjum niestety nie ma pieniędzy.
Mamy ofertę na 220 tys. zł i plan wymiany dachu na przyszły rok. To budynek z 1898 r. , boimy się trochę niespodzianek po ściągnięciu blachy. W niektórych miejscach widać, że część krokwi jest do wymiany - mówi Urszula Cichoń, dyrektor hospicjum.
Bielskie hospicjum powstało dzięki zbiórkom pieniędzy, a jego zarząd pracuje społecznie. Ponieważ jego działalność finansowana jest jedynie w 60% z NFZ, uzależnione jest od darczyńców. Każdy może pomóc, przelewając dowolną kwotę na konto hospicjum: ING Bank Śląski: 05 1050 1070 1000 0090 3134 1580.
To nie jedyne wydatki, które czekają hospicjum w najbliższym czasie. Wkrótce minie 5 lat od otwarcia placówki, czas więc na malowanie sal w nowym pawilonie. Przed nami też wymiana sprzętu medycznego, który się zużywa, takiego jak: koncentratory tlenu, czy ssaki - tłumaczy Grażyna Chorąży, prezes stowarzyszenia. - Dzięki wsparciu ludzi dobrej woli w placówce wymieniono niedawno na nowe wszystkie łóżka dla pacjentów! Pomimo pandemii hospicjum normalnie działa i przyjmuje podopiecznych.
Foto: mat. pras.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie