
W ramach przeprowadzonego w niedzielę w Bielsku-Białej referendum bielszczanie odpowiadali na trzy pytania, jedno z nich dotyczyło finansowania przez samorząd zabiegu in vitro. Swój głos na tak oddało 22 351 osób, co stanowiło blisko 63% głosujących osób. W czwartek podczas sesji Rady Miejskiej prezydent Klimaszewski ma poinformować czy weźmie pod uwagę zdanie bielszczan, mimo, że w referendum nie osiągnięto minimalnego progu frekwencji aby stało się ono wiążące dla władz miasta. Protest przed Ratuszem zapowiedzieli już przeciwnicy budowy spalarni śmieci, o czym informowaliśmy w poniższym artykule.
W środę 19 kwietnia o godzinie 19:00 przed bielskim Ratuszem spotkali się przeciwnicy finansowania procedury in vitro, aby odmówić różaniec w intencji "o nawrócenie i opamiętanie prezydenta miasta, radnych, o niefinansowanie eugenicznej procedury in-vitro, a także za dzieci ginące i poddawane selekcji w tym procederze oraz za te zabijane podczas aborcji". Organizatorzy podkreślali, że nie chcą finansowania tej procedury nie tylko ze względów etycznych, ale również dlatego, że miasto tonie w długach. W spotkaniu uczestniczyła również Młodzież Wszechpolska.
Foto: Młodzież Wszechpolska Bielsko-Biała
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Idą po popkorn. Niezłe widowisko.