
Znudzony wczasowicz z Krakowa zamiast korzystać z górskich widoków wolał się zabawić cudzym kosztem. Zaopatrzony w petardy wybrał się do centrum miasta. Odpalił jedną z petard i wrzucił ją do sklepu przy ul. Górskiej. Petarda wybuchła, nikogo na szczęście nie zraniła. Napędziła jednak mnóstwo strachu zarówno obsłudze jak i klientom. „Żartowniś” nie spoczął jednak na laurach i kiedy tylko zauważył otwarte okno balkonowe w jednym z domów przy ul. Jasnej, odpalił petardę i wrzucił ją do środka. I tym razem obyło się bez poszkodowanych. Eksplodująca petarda uszkodziła jednak szyby i parapet. Właściciele wycenili swoje szkody na kwotę ponad 300zł.
Policjanci ze Szczyrku poszukiwali sprawcy głupich żartów. W jego ustaleniu pomógł monitoring. Zatrzymali chuligana, a w czasie jego przeszukania odnaleźli 40cm maczetę. Sprawca został doprowadzony do policyjnego aresztu. Wczoraj usłyszał zarzuty uszkodzenia cudzego mienia, za co może trafić do więzienia na najbliższe 5 lat.
źródło KMP Bielsko-Biała
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie