
14 marca dzielnicowy z Komisariatu II Policji otrzymał zgłoszenie od kobiety mieszkającej poza Bielskiem-Białą, która nie mogła skontaktować się ze swoim 73-letnim ojcem. Policjant pojechał do miejsca zamieszkania seniora, gdzie zastał go pobitego i zakrwawionego. Mężczyzna został zabrany do szpitala na obserwację.
Okazało się, że z mieszkania zniknęły jego rzeczy osobiste oraz pieniądze w kwocie 1800 złotych. Pobity 73-latek zeznał, że nie zna tożsamości sprawców, ale widywał ich wcześniej na osiedlu. W toku śledztwa wytypowano podejrzanych, dwóch mężczyzn w wieku 33 i 34 lat oraz ich znajomą, którzy prowadzili włóczęgowski tryb życia, w związku z czym nie było znane ich miejsce pobytu. W wyniku poszukiwań na początku czerwca ustalono miejsce, w którym się ukrywali. 10 czerwca zatrzymano mężczyzn w mieszkaniu przy ulicy Karpackiej. Postawiono im zarzut rozboju oraz aresztowano na 3 miesiące.
Ustalono również, że w pobiciu i kradzieży brała udział również 40-letnia bielszczanka, która wkrótce po dokonaniu rozboju trafiła do zakładu karnego w związku z wcześniej zasądzonym wyrokiem. Z zakładu karnego została doprowadzona do prokuratury, gdzie, podobnie jak jej dwaj wspólnicy, usłyszała zarzut rozboju. Całej trójce grozi kara pozbawienia wolności na 12 lat.
Info: KMP BB
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie