Reklama

Wojna domowa

04/08/2016 15:30

 

Doszło wczoraj do pojedynku dwóch seniorskich ekip bielskiego Rekordu. III-ligowcy z dużego boiska pokonali futsalowców z Ekstraklasy.

 

 

 


Premierowa odsłona towarzyskiej potyczki należała do faworyzowanych podopiecznych Wojciecha Gumoli, wszak to oni grali w „naturalnych” dla siebie warunkach. Nieco ponad kwadrans po rozpoczęciu meczu III-ligowcy prowadzili 2:0. Wynik meczu otworzył w 12. minucie Marek Sobik, chwilę później futbolówkę do celu skierował Dawid Hałat, który z LKS-u Czaniec przenosi się do Rekordu. Futsalowcy szybko złapali kontakt, gdy Roman Vakhula pokonał fenomenalnym uderzeniem z dystansu Pawła Górę. Piłka zanim wpadła do "sieci" odbiła się poprzeczki, następnie słupka, wcześniej ograł dwóch obrońców. Równie szybko stracili kolejne bramki. W odstępie kilkudziesięciu sekund Hałat i Sobik ponownie wpisali się na listę strzelców.

W drugiej odsłonie błysnął dwukrotnie Andrzej Szłapa. Szkoleniowiec futsalowców najpierw precyzyjnie przymierzył zza pola karnego w długi róg, w końcówce zapisał na swoim koncie asystę przy trafieniu Vakhuli. Ukrainiec ustalił wynik rywalizacji na 5:3. Wcześniej gola zdobył wracający do klubu z wypożyczenia do Iskry Klecza Dolna Krzysztof Skrzypiec.

Goli w tym meczu mogło być więcej. Radek Polasek na początku spotkania przegrał pojedynek sam na sam z Górą, a Damian Hilbrycht i Dawid Ogrocki nie potrafili pokonać Michała Kałuży.

 

 

 

 

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do