Reklama

W sklepach tłumy i brak niektórych produktów

12/03/2020 18:35

Po wczorajszej decyzji o zamknięciu szkół oraz informacjach o kolejnych przypadkach koronawirusa, Polacy tłumnie ruszyli do sklepów i aptek. Jedni wpadli w panikę, drudzy zaczęli kupować bojąc się, że wszystko wykupią Ci pierwsi i tak nakręca się spirala sklepowej paniki.

Wczoraj  świeciły pustkami sklepowe półki w dyskontach spożywczych z takimi artykułami jak mąka, jaja, mięso, makarony, kasze, ryż oraz artykuły o przedłużonym terminie ważności. W działach chemicznych brakowało żelu antybakteryjnego, rękawiczek czy papieru toaletowego.

W nocy półki zostały uzupełnione, jednak dzisiaj mamy powtórkę z rozrywki, masowe wykupowanie niektórych artykułów. Dotyczy to głównie dyskontów spożywczych, bo w mniejszych sklepach jest trochę lepiej. W jednym ze sklepów mniejszych sieci kierowniczka powiedziała, że sklep zrobił wcześniej spore zapasy, jedynie ma problem z zamawianiem mięsa, ponieważ kilku stałych dostawców zrealizuje je z opóźnieniem.

W przypadku aptek największe kolejki tworzą się w sieciach tych z tańszymi lekami, w mniejszych punktach na uboczu nie ma kolejek i większych problemów z nabyciem potrzebnych medykamentów. Przypomnijmy, że rząd wprowadził nowe ustalenia dotyczące funkcjonowania aptek. Te mogą nie wpuszczać klientów do środka i sprzedawać asortyment przez drzwi lub okienko, jeżeli takie posiadają.

Rząd ustosunkował się również do wykupowania towarów w sklepach, informując, że Polska to jeden z największych producentów żywności w Europie, dzięki czemu jedzenia z pewnością nie zabraknie. Stojąc w dużych kolejkach mamy natomiast większe prawdopodobieństwo zarażenia.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do