
W czwartek 9 lutego do Straży Miejskiej w Czechowicach-Dziedzicach wpłynęło zgłoszenie od kobiety, która zauważyła trzy dziewczynki jeżdżące na łyżwach na zamarzniętym stawie znajdującym się przy ulicy Nad Białką. Na miejsce natychmiast udali się strażnicy, którzy potwierdzili, że w odległości około 15 metrów od brzegu na stawie znajdują się dziewczynki, które ślizgały się po jego zamarzniętej powierzchni, przy czym używając do tego celu obuwia a nie łyżew.
Funkcjonariusze wezwali dziewczynki do ostrożnego zejścia z lodu. Okazało się dziewczynki są obywatelkami Ukrainy i są w wieku 9-11 lat. Strażnicy najpierw porozmawiali z nimi na temat niebezpieczeństw jakie niesie ze sobą chodzenie po zamarzniętym stawie, a następnie zabrali je do opiekunów, z którymi również przeprowadzili rozmowę pouczającą.
Pamiętajmy, że wchodzenie na zamarzniętą taflę wody zawsze jest ryzykowne. Pokrywa lodu ulega ciągłym zmianom, również dobowym i nigdy nie ma tej samej grubości na całym zbiorniku. Nieprzemyślane, lekkomyślne korzystanie z uroków zimy, może zakończyć się tragicznie. Kontrolujmy, gdzie bawią się nasze dzieci. Uczulmy je na niebezpieczeństwo, jakie niesie ze sobą zabawa na zamarzniętych rzekach i jeziorach. Sprawdźmy, czy w razie potrzeby, będą umiały wezwać pomoc. Uczmy przewidywania i unikania sytuacji zagrażających życiu i zdrowiu - apelują czechowiccy strażnicy miejscy.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie