
W Puńcowie miejscowe Tempo oraz Kuźnia z Ustronia stworzyły widowisko obfitujące w bramkowe sytuacje i gole. – Dla obu drużyn był to mecz pożyteczny i toczony w fajnym tempie. Nie brakowało okazji strzeleckich, w większości wykorzystanych. Jeśli o nas chodzi to wynik uważam jednak za lepszy od gry, bo trochę chaosu się pojawiło w naszych poczynaniach – komentuje sparingową grę Mateusz Żebrowski, szkoleniowiec ustronian.
To ekipa a-klasowa długo wiodła w niej prym, trzykrotnie obejmując prowadzenie. Kuźnia ripostowała strzałem Tomasza Czyża bezpośrednio z rzutu wolnego, następnie próbą pozyskanego z MRKS-u Damiana Ścibora na finiszu pierwszej części, po centrze Marka Szymali. Drugą odsłonę zainicjował w 52. minucie Alan Pastuszka, ale wraz z bramką na 3:2 ofensywa Tempa znacznie zelżała. Co innego goście. Po godzinie Szymala wyrównał z 11. metrów, zwycięskim okazało się uderzenieMateusza Braka.
TEMPO PUŃCÓW - KUŹNIA USTROŃ 3:4 ( 2:2 )
foto: Rafał Rusek
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie