
Pani Ewelina wyleciała 16 marca samolotem Air France z Paryża na warszawskie lotnisko F. Chopina w godzinach porannych, mimo że od północy Rząd Polski zawiesił międzynarodowy transport pasażerski i zamknął granice. Według relacji Pani Eweliny samolot miał już znajdować się nad terytorium naszego kraju kiedy otrzymał odmowę lądowania. Maszyna zawróciła do Francji, z 30 pasażerami na pokładzie, wśród których znajdowało się 27 obywateli Polski.
Po wylądowaniu w Paryżu sytuacja pasażerów stała się jeszcze bardziej stresująca, po tym jak dotarła do nich informacja o wprowadzeniu kontroli na granicy z Francją przez Niemcy. Aby ją teraz przekroczyć trzeba przedstawić przekonujące służby graniczne argumenty.
Samolot został zawrócony decyzją Urzędu Lotnictwa Cywilnego, ponieważ nie zostały dopełnione niezbędne i wymagane procedury. W sprawie powodów, dla których samolot wystartował, prosimy o kontakt z przewoźnikiem - poinformował nas Piotr Rudzki Rzecznik Prasowy Lotniska Chopina w Warszawie.
Późnym wieczorem otrzymaliśmy informację od Pani Eweliny, że udało jej się wraz z mężem dostać na pokład samolotu do Berlina. We wtorek rano dowiedzieliśmy się, że o 3.00 w nocy przekroczyli granicę polsko-niemiecką.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ja się pytam po co ludzie jeżdżą na wakacje w takim czasie? Potem za pieniądze podatnika muszą być sprowadzani do Polski... I jeszcze mają problem ze wprowadzane są oboszczenia....
Na koszt podatnika? Przecież LOT nie lata za darmo.
Dzisiaj wychodzi że szpitala polski celebryta czyli pacjent 0 mam propozycję aby uczcić to wydarzenie i podziękować panu Antoniemu i dbać mu porządnie w dupkę i po kieszeni,bo przecież przez bezmyślne odwiedziny do córek gdzie już była epidemia naraził wspórodaków .DZIĘKUJEMY