
W poniedziałek rano na grupie "STOP Spalarni śmieci w Bielsku-Białej" zostało umieszczone nagranie, na którym Renata Przemyk mówi, że właśnie się dowiedziała, że w jej rodzinnym mieście, Bielsku-Białej, planowana jest budowa spalarni śmieci.
Zamarłam. Ja wierzę w ludzką dobroć i mądrość. Na pewno jest mądrzejsze, lepsze wyjście. Nie może powstać spalarnia śmieci blisko domów, terenów rolniczych, parków krajobrazowych, parków Natura2000, tam gdzie żyją ludzie, zwierzęta. Nie można tego życia zabijać, ludzie się boją i mają prawo się bać. Z takich odpadów powstają choroby, raki, bezpłodność, wady płodu, samo zło. Trzeba inwestować w segregację odpadów, recycling, w ograniczenie tych odpadów. Głęboko wierzę, że to możliwe, nie pozwólmy zaśmiecić sobie całego życia, nam i naszym dzieciom. Co zostawimy po sobie, ludzie kochani. Stop spalarni śmieci w Bielsku-Białej. Nie ma na to zgody - mówi Renata Przemyk na filmie opublikowanym w sieci.
Foto: kadr z filmu
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Populizm w czystej postaci...
Pewnie, że są inne i lepsze rozwiązania problemu, tańsze, zdrowsze i przyjaźniejsze klimatowi, wspierane przez Unię E. funduszami i premiowane - prawdziwe Zero Waste/GOZ (nie w formie jaką przedstawia ZGO/UM), może biogazownie na organiczne odpady (tu kogeneracja), system kaucyjny z prawdziwego zdarzenia (musi wejść bo UE wymusza).
A swój dom pod Krakowem ogrzewa wyprodukowanym przez siebie siarkowodorem.