Reklama

Rekord potwierdził wysoką formę

27/11/2016 16:11

 

Niedzielne popołudnie niosło ze sobą szlagierowe spotkanie w Bielsku-Białej. Miejscowy Rekord podejmował Gatte Active Zduńska Wola. 


Pojedynek lidera z wiceliderem od samego początku stał na wysokim poziomie, do którego kibice obu klubów przyzwyczaili się już od lat. Początek spotkania z całą pewnością należał do przyjezdnych, którzy dwukrotnie bliscy byli wyjścia na prowadzenie. Bielszczan od utraty bramki uratował jednak Michał Kałuża, znakomitymi interwencjami na linii bramkowej. A że niewykorzystane sytuacje lubią się mścić, to... w 7. minucie na prowadzenie wyszli gospodarze. Pięknie zza pola karnego przymierzył Oleksandr Bondar, który nie dał szans golkiperowi na skuteczną interwencją. Radość Rekordzistów nie trwała jednak długo, bo raptem minutę. Po zagraniu wzdłuż pola karnego Mariusza Milewskiego, piłę do siatki skierował Mateusz Olczak

Poddenerwowani podopieczni Andrzeja Szłapy niebawem ponownie jednak wygrywali. W 10. minucie na 2:1 plasowanym uderzeniem przymierzył Łukasz Biel. Trzy minuty później bielszczanie podwyższyli prowadzenie. Pięknym strzałem z 10. metra popisał się wówczas Bondar, który skompletował dwupaka. W końcówce premierowej odsłony goście straty mogli zniwelować, ale świetnie pomiędzy słupkami po raz wtóry spisał się Kałuża. Pociechy Wojciecha Sopury w drugiej połowie nie zamierzali odpuszczać. Efekty? W 23. minucie na 3:2 trafił Igor Sobalczyk. Nic to jednak nie dało, bo gospodarze w tym meczu byli nie do zatrzymania. Głównie za sprawą Biela, który w ostatnich minutach do bramki rywala trafił jeszcze dwukrotnie kompletując tym samym hattricka. 
 

 




Rekord Bielsko-Biała - Gatta Active Zduńska Wola 5:2 ( 3:1 )



Gole
1:0 Bondar (7")
1:1 Olczak (8")
2:1 Biel (10")
3:1 Bondar (14")
3:2 Sobalczyk (23")
4:2 Biel (36")
5:2 (Biel (38")



Fot. BTS Rekord

 

 

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do