Jednym z najważniejszych momentów w samorządzie Bielska-Białej jest coroczne głosowanie radnych nad przyjęciem „Raportu o stanie miasta”. Raport przygotowuje i przedstawia Prezydent Miasta, sporządzając swego rodzaju fotografię miasta i sprawozdanie ze swojej działalności.

Raport obejmuje podsumowanie działalności wójta w roku poprzednim, w szczególności realizację polityk, programów i strategii, uchwał rady gminy i budżetu obywatelskiego. Rada Miejska rozpatruje raport podczas sesji, na której podejmowana jest uchwała w sprawie absolutorium dla Prezydenta. Raport rozpatrywany jest w pierwszej kolejności, przed absolutorium. 
Po zakończeniu debaty nad „Raportem o stanie miasta” Rada przeprowadza głosowanie nad udzieleniem Prezydentowi wotum zaufania. Gdyby Rada Miejska nie udzieliła Prezydentowi wotum zaufania przez dwa kolejne lata, mogłoby to doprowadzić do referendum w sprawie odwołania Prezydenta.
Raport, przedstawiony przez prezydenta Klimaszewskiego w tym roku, liczył aż 526 stron i został dostarczony radnym w maju. Od czerwca kolejne części Raportu były opiniowane przez poszczególne komisje radnych, a 23 czerwca całość trafiła na sesję Rady Miejskiej. 

Debata nad Raportem o stanie miasta była okazją do przedstawienia przez poszczególne kluby radnych swojego stanowiska wobec działań lokalnej władzy. Dyskusja nie ogranicza się wyłącznie do kwestii formalnych i finansowych, jak przy absolutorium, lecz jest znacznie szersza i dotyczy wielu ważnych aspektów życia miasta. 

Stanowisko Klubu Radnych Jarosława Klimaszewskiego przedstawił jego przewodniczący, Karol Markowski.  Radny chwalił poczynania prezydenta miasta. – Dzięki odważnej polityce prezydenta miasta mogliśmy w trudnych czasach pandemii pozostać na ścieżce rozwoju - mówił.
Krytycznie o Raporcie i stanie miasta mówił Konrad Łoś w imieniu radnych Prawa i Sprawiedliwości. Zwrócił uwagę, że społeczeństwo się starzeje, kuleje budownictwo komunalne, a gmina dokonuje zamiany gruntów, na których mogłaby naby realizować własne inwestycje mieszkaniowe.
Najwięcej krytycznych uwag mieli Niezależni.BB. Występujący w ich imieniu Tomasz Wawak zauważył, że – To właśnie w ostatnim roku pojawiło się wiele rozbieżności pomiędzy nami a środowiskiem Prezydenta Klimaszewskiego. Różnice dotyczyły wizji i sposobu zarządzania Bielskiem-Białą - mówił Wawak. Za najważniejsze e tym zakresie tematy uznał: niszczenie obszarów krajobrazowo cennych, betonowanie miasta i chaotyczne rozpraszanie zabudowy deweloperskiej, nietrafione decyzje o zamianach działek gminnych, ograniczanie kompetencji finansowych rad osiedli, ignorowanie głosu społeczników i rad osiedli w sprawach ich dotyczących, ograniczanie budżetu obywatelskiego Bielska-Białej oraz wyraźne oznaki centralizacji i arogancji obecnej władzy. Wawak zwrócił także uwagę na wieloletnie zaniedbania w zakresie polityki demograficznej, starzenie się i wyludniania miasta, na które władze nie mają pomysłu, nieskuteczną rewitalizacji części obszarów miejskich czy niemoc w rozwijaniu nowoczesnej infrastruktury rowerowej. – Wiele negatywnych zjawisk z okresu końca rządów Jacka Krywulta trwa nadal – podsumował Wawak.

W trakcie dyskusji doszło też do krótkiej wymiany zdań między prezydentem Jarosławem Klimaszewskim a radnym Januszem Okrzesikiem. Prezydent przywołał porozumienie programowe, zawarte na początku kadencji z klubem Niezależni.BB. Okrzesik odpowiedział, że „porozumienie jest już martwe, bo Prezydent je zerwał i przestał realizować”. Okrzesik przypomniał również, że obecna większość w Radzie nie pochodzi z wyborów, lecz jest efektem przejścia do klubu prezydenckiego trzech radnych z PiS (radni Pryga, Matyja i Szafarczyk).
Ostatecznie za wotum zaufania dla prezydenta Jarosława Klimaszeskiego głosowało 13 radnych jego klubu. Przeciw było 9 radnych z PiS oraz Niezależnych.BB.

foto: Paweł Sowa / UM Bielsko-Biała