Ponad 15 mln zł strat po powodzi w Bielsku-Białej, a liczenie wciąż trwa

15 milionów złotych to wstępny koszt naprawy uszkodzeń będących skutkami ostatniej powodzi błyskawicznej w Bielsku-Białej. Większość pochłoną uszkodzenia w nieruchomościach Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej. Władze miasta zapowiadają wzrost tej kwoty.

Podliczaniem strat wyrządzonych przez powódź błyskawiczną zajmuje się specjalnie powołana Komisja do spraw ustalania szkód i szacowania strat powstałych wskutek powodzi w czerwcu 2024 roku w mieniu gminnym. Ostateczne podsumowanie strat przygotowane zostanie do połowy lipca, a na ten moment szacuje się je na około 15 mln zł.

Powódź dotknęła m.in. placówki oświatowe, w których ucierpiały piwnice, dachy, a nawet basen. Na usunięcie szkód będzie w nich potrzebne 600 tys. zł. 2 mln zł pochłonie natomiast naprawienie dróg, chodników i kanałów będących w zarządzie bielskiego MZD. 114 tys. zł potrzebne będzie Teatrowi Lalek Banialuka na odtworzenie zniszczonych lalek i elementów scenografii, renowację mniej uszkodzonych lalek, remont pomieszczeń, rynny oraz zbudowanie nowych skrzyń magazynowych i transportowych. Straty poniosły również inne instytucje kultury w mieście, w tym Teatr Polski, BCK oraz kilka oddziałów Domu Kultury.

Blisko 1,3 mln zł kosztowało będzie usunięcie szkód w przestrzeni miejskiej, a szczególnie na terenach zielonych. Straty w Cygańskim Lesie oszacowano na ponad 500 tys. zł, w Parku Włókniarzy 250 tys., a w Parku Słowackiego 300 tys. zł, gdzie uszkodzeniu uległa m.in. fontanna Castello Re.

Najwięcej środków pochłoną jednak naprawy w 42 lokalizacjach podlegających Zakładowi Gospodarki Mieszkaniowej. Głównymi problemami są zalane piwnice, kotłownie oraz lokale parterowe, ale wśród zgłoszeń pojawiły się również uszkodzenia parkingów czy kanalizacji deszczowej. Na usunięcie tych szkód wydanych zostanie około 9,8 mln zł.

Foto: Paweł Sowa UMBB