Reklama

Mecz: Mitech Żywiec - Medyk Konin 29.03

29/03/2017 13:30

Po zainicjowaniu punktowego dorobku na wiosnę piłkarki Mitechu staną w środku tygodnia przed zadaniem najtrudniejszym z możliwych w rozgrywkach Ekstraligi, goszcząc dominatorki na krajowych boiskach.

Ruszyły na dobre?
W sobotę żywczanki rozegrały bardzo ważny mecz w Krakowie. Z sąsiadem w tabeli prowadziły aż do 90. minuty, wówczas to przyjezdnym wymknęło się zwycięstwo, które miałoby nieocenioną wagę. – Punkt trzeba cenić, bo został zdobyty na wyjeździe, ale w okolicznościach, które nie pozwalają się cieszyć. Bardzo szkoda, gdyż wcześniej mogliśmy podwyższyć prowadzenie i byłoby po wszystkim – wraca do ostatniego z ligowych meczów trener Robert Sołtysek.

Może się jednak okazać, że zainaugurowanie wiosennych zdobyczy pozwoli ekipie Mitechu złapać odpowiedni rytm, a w ślad za tym powalczyć jeszcze o miejsce w czołowej „6”. Strata do grupy mistrzowskiej to na ten moment 3 „oczka”...

Nic do stracenia
W środę 29 marca o godzinie 17:00 rozpocznie się w Radziechowach konfrontacja kolejna zaliczana do ekstraligowej tabeli. Formę Mitechu sprawdzi liderujący stawce i kroczący po następny mistrzowski tytuł Medyk Konin. O rywalkach w tym miejscu niewiele, bo... niezmiennie wygrywają mecz za meczem, nie grając wcale na „maksa”. – Nie będę musiał żadnej z dziewczyn dodatkowo motywować, bo w meczach z najlepszymi ta motywacja jest zawsze na wysokim poziomie. Jeśli przegramy to z zespołem, który ogrywa wszystkich, natomiast każda zdobycz będzie osiągnięciem. Nie mamy w takim starciu nic do stracenia – komentuje trener Sołtysek.

Z Prokop, ale bez Wnuk
Odnosząc się do kolejnego spotkania Mitechu nie sposób nie zwrócić uwagi na kadrową sytuację. Pod Wawelem szansę gry od początku otrzymała m.in. Maja Stopka, co wpisuje się w klubową politykę stawiania na wychowanki. Również przeciwko mistrzyniom pomoc młodych zawodniczek będzie nieoceniona. W sobotę czwartą żółtą kartkę złapała Katarzyna Wnuk, z powodzeniem zastępująca na środku obrony Karolinę Zasadę. To niewątpliwie zła wiadomość. Jest i dobra. Do pełnej dyspozycji trenera Sołtyska, z uwzględnieniem oczywiście treningowych zaległości z okresu przygotowań, jest Ewelina Prokop.

– Jej występ nawet od pierwszej minuty jest prawdopodobny. Nie boimy się tego meczu i zamierzamy pokazać się z jak najlepszej strony – kończy szkoleniowiec żywieckiego zespołu.
 


 

________________________
TS Mitech Żywiec, Medyk Konin, Ekstraliga, zapowiedź
Sportowe Beskidy

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do