
Po serii porażek bielskie siatkarski zaliczyły dwa niezwykle udane spotkania wyjazdowe. W poniedziałek w Pile ograły PTPS 3:1, a w środę po bardzo emocjonującym spotkaniu zapisały na swoim koncie dwa punkty w starciu z sopociankami. Pozwoliło im to na awans w tabeli i uwierzenie na nowo w swoje możliwości. Zadowolenia z tak udanych meczów nie kryła Emilia Mucha, MVP spotkania z Atomem. - Za nami ciężki wyjazd. Cieszymy się z tych 5 punktów, chociaż mogło być o tej jeden więcej. Nie ma jednak co narzekać, bo wygrałyśmy dwa mecze. - mówiła przyjmująca.
Rywalki w zasięgu
W dzisiejszym spotkaniu bielszczanki zmierzą się drużyną z Bydgoszczy. Ósma siła Orlen Ligi to rywal wymagający, o czym zawodniczki BKS-u przekonały się w ich pierwszej konfrontacji. Na wyjeździe przegrały bowiem 1:3, ale należy pamiętać, że zespół nie był wtedy w najlepszej formie. Ostatnie wygrane pozwalają jednak myśleć, że niedzielne spotkanie potoczy się inaczej i 3 punkty mogą zostać w Bielsku-Białej. Czy tak się stanie i Mucha wespół z Soną Mikyskovą i Joanną Staniuchą-Szczurek poprowadzą ponownie drużynę do zwycięstwa? Kibice przekonają się o tym dzisiaj wieczorem. Początek spotkania w hali przy Rychlińskiego zaplanowany jest na godzinę 18.00.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie