Reklama

Lekko, łatwo i przyjemnie

15/11/2016 17:08

 

Najwyższe zwycięstwo w bieżącym sezonie IV ligi śląskiej odnieśli minionej soboty piłkarze Beskidu Skoczów. Wygrana, zgodnie z powyższym tytułem, przyszła beniaminkowi w wyjątkowo bezproblemowy sposób.


Skoczowianie już do przerwy konfrontacji z Unią Racibórz uzyskali przewagę trzech goli. Taki obrót wydarzeń zaskoczył nawet... gospodarzy. – Na grząskim, mocno sfatygowanym już boisku, spodziewałem się ciężkiego meczu z sąsiadem w tabeli – mówi Mirosław Szymura, szkoleniowiec Beskidu, który w premierowej odsłonie zaprezentował się znakomicie. – Mimo trudnych warunków od początku próbowaliśmy grać w piłkę. I wyszło to koncertowo w naszym wykonaniu. Gole zdobyliśmy po składnych akcjach, będąc zespołem zdecydowanie lepszym – wspomina trener IV-ligowca ze Skoczowa.

W końcówce meczu miejscowi dołożyli czwarte trafienie, mogli zarazem więcej, lecz w kilku sytuacjach pudłowali. – Wygraliśmy jednak lekko, łatwo i przyjemnie. To jedyny mecz w tej rundzie, o którym właśnie tak mogę powiedzieć. Zespołowi należą się ogromne brawa. Zupełnie zdominowaliśmy rywala, który wyjechał ze Skoczowa z najniższym wymiarem kary – twierdzi Szymura.

Szansy, by wypaść równie efektownie skoczowianie dostąpią już w kolejny weekend. Na zakończenie piłkarskiej jesieni w IV lidze zagrają na wyjeździe z zamykającym tabelę i przegrywającym mecz za meczem Krupińskim Suszec.

Fot. Rafał Rusek

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do