Reklama

Grad bramek w wykonaniu czechowiczan z MRKS

14/07/2016 16:00

W środowe popołudnie sparingowy serial zainaugurowali piłkarze czechowickiego MRKS-u. Zainaugurowali - dodajmy - udanie.


Aż w osiem bramek obfitował wczorajszy test-mecz pomiędzy MRKS-em a Czarnymi Jaworze. Wynik ten dziwi szczególnie, bowiem obie drużyny są dopiero na wstępie okresu przygotowawczego. Ten okres cechują często zwichrowane "celowniki". Tym razem było jednak inaczej.

- Początek sparingu zdecydowanie należał do nas. Do 25. minuty graliśmy naprawdę fajnie, czego efektem były dwa gole - zachwala postawę swoich podopiecznych Marcin Biskup. Prowadzenie czechowiczanom w 17. minucie zapewnił Michał Adamus, chwilę później podwyższył doświadczony Grzegorz Sztorc. Wielkie wobec tego zdziwienie było, gdy reprezentant "okręgówki" do szatni na przerwę schodził... przegrywając. Piłkarzom z Jaworza, by wyjść na prowadzenie wystarczył zaledwie kwadrans. - Fajnie zagraliśmy w ofensywie, w defensywie było nieco słabiej. Stąd ten wynik - zaznacza Biskup.

Po zmianie stron MRKS zapewnił sobie jednak zwycięstwo. Fanty autorstwa Dawida Kowalczyka, Dominika Kopcia oraz Rafała Adamczyka zapewniły czechowiczanom tryumf na wstępie okresu przygotowawczego. - Za nami ciężkie treningi, więc cieszę się, że mogliśmy rozegrać to pożyteczne spotkanie. Dziś szansę dostało kilku juniorów, kilu testowanych zawodników i zaprezentowali się oni z ciekawej strony - komentuje trener zwycięskiej drużyny.

MRKS Czechowice-Dziedzice - Czarni Jaworze 5:3 ( 2:3 )


 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do