Reklama

Gole były, liderki zabrakło

25/11/2016 14:38

 

Strzelecki bilans ekipy Mitechu nie był minionej jesieni szczególnie imponujący. Średnia bramek zdobytych tylko nieznacznie przekroczyła jeden gol na mecz.


Żywczankom w wielu spotkaniach rundy jesiennej Ekstraligi brakowało ofensywnej efektywności. Dość wspomnieć, że w 4 meczach ani razu podopieczne Beaty Kuty nie fetowały zdobyczy. Aż 6 potyczek wieńczyły natomiast z najmniejszym możliwym łupem. Po 8 trafień Mitech zanotował w roli gospodarza oraz zespołu przyjezdnego.

Kto wypadł najlepiej indywidualnie? Już po strzeleckich zyskach widać brak liderki podczas minionej rundy. O 3 bramki jesienią pokusiły się Katarzyna Rozmus, Lucie Suskova i Renata Warunek, ale trudno takimi osiągnięciami szczególnie zachwycać się. Najbardziej bramkostrzelna w Ekstralidze Lilana Kostowa z Medyka Konin aż 16 razy wpisywała się na listę strzelczyń, wyprzedzając w zestawieniu Ewelinę Kamczyk z Górnika Łęczna, która zanotowała 15 goli, oraz klubową koleżankę Katarzynę Daleszczyk (14 goli). Dodajmy, że tylko w drużynie beniaminka z Krakowa najskuteczniejsze zawodniczki rzadziej pokonywały bramkarki ekstraligowych zespołów.

Łącznie 8 żywczanek trafiało do siatki w pierwszej fazie sezonu 2016/2017, według ilości:

3 gole – Katarzyna Rozmus, Lucia Suskova, Renata Warunek

2 gole – Patrycja Wiśniewska, Katarzyna Wnuk

1 gol – Agata Droździk, Aleksandra Nieciąg, Karolina Zasada

 

 

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do