
Miała być prawdziwa futsalowa walka i była. Kolejna konfrontacja Rekordu z Cleareksem dostarczyła sporej dawki emocji, a o wszystkim zdecydowała dopiero druga część meczu.
Bielszczanie przystąpili do spotkania z nadziejami na kontynuowanie dobrej passy, zwłaszcza w obliczu pełnego składu, jakim dysponował trener Adam Kryger. Ale strzelanie w niedzielny wieczór zaczęli goście z Chorzowa, którzy postawili „rekordzistom” trudne warunki. W 12. minucie otwarcia wyniku dokonał Tomasz Lutecki. Kto wie, jak potoczyłyby się losy meczu, gdyby nie szybka odpowiedź gospodarzy.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie