
Do zabójstwa doszło w październiku 2019 roku. Piotr Sz. w bestialski sposób zamordował swoją ciężarną żonę a następnie wywiózł jej ciało do lasu, po czym zgłosił jej zaginięcie. Powodem zabójstwa był kryzys w związku, były strażnik miał również romans z koleżanką z pracy. Przebieg dwudziestominutowego brutalnego zabójstwa nagrał dyktafon ukryty w mieszkaniu przez żonę, którym kobieta chciała nagrać przyznanie się do zdrady przez męża.
13 czerwca Sąd Apelacyjny w Katowicach podwyższył wyrok dla mężczyzny z 25 lat więzienia do dożywocia. Od wyroku w pierwszej instancji odwołali się zarówno obrona jak i prokurator. Wyrok wydany wczoraj przez sąd w Katowicach jest prawomocny.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie