
Mowa tutaj o czarnych pszczołach potocznie nazywanych zadrzechniami fioletowymi, których populacja niespodziewanie odrodziła się w naszym kraju i zaczyna być zauważalna.
Czarnej pszczoły nie należy się obawiać, mimo że jest w tej chwili największą pszczołą jaką można spotkać w naszym kraju, mierzy do 24 mm. Ne wykazuje agresji wobec ludzi, chodź rozdrażniona może użądlić.
Aktualnie pszczołę najczęściej można spotkać w Bieszczadach, na Polesiu oraz w okolicach Miechowa, Wrocławia i Oławy.
Lubi zakładać siedliska w spróchniałych drzewach. Jest pożyteczna, owady zapylają 17 gatunków roślin.
Stowarzyszenie Natura i Człowiek i prosi o informacje o zaobserwowanych owadach.
Foto nagłówek: Facebook/Stowarzyszenie Natura i Człowiek
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
W Grecji na Korfu jest ich mnóstwo,szczególnie lubią kwiaty glicyni,to bardzo duży owad wielkości naszego dużego trzmiela