
Trener Mateusz Żebrowski do swojej dyspozycji miał ponad 20 zawodników, wśród nich byli zakontraktowani przez klub, grający ostatnio w bielskim Rekordzie Mieczysław Sikora oraz Michał Pietraczyk z WSS Wisła. – Frekwencja była bardzo wysoka, a kilku zawodników brakowało. Większość z nich dochodzi do siebie po urazach – mówi opiekun Kuźni mając na myśli Damiana Madzię, Adriana Gibca, Artura Węglarza, Zbigniewa Krystę, Mateusza Matuszka oraz pozyskanego z Piasta Cieszyn Michała Pszczółkę.
Wspomniany Pietraczyk i Mieczysław Sikora mogą stworzyć wspólnie z... Adrianem Sikorą najgroźniejszy ofensywny tercet w lidze. – Liczę na to, że Michał Pietraczyk i Mieczysław Sikora podniosą naszą jakość w ofensywie. Mieliśmy ze zdobywaniem goli i rozstrzyganiem spotkań problem wiosną, dlatego zdecydowaliśmy się na takie ruchy. Cieszę się, że zostaje z nami Adrian Sikora, który jest w treningu i chce się w stu procentach przygotować do sezonu – stwierdza nasz rozmówca.
Wzmocnienie siły rażenia zespołu nie to niejedyny sposób na poprawę gry w ataku. – Skupimy się na ofensywie podczas przygotowań, inaczej być nie może. Zanotowaliśmy za dużo remisów wiosną, często brakowało nam pod bramką rywala argumentów. Nie możemy zarazem zaniedbać defensywy, bo bez solidnej postawy w obronie ciężko o dobre wyniki – podkreśla trener Kuźni.
Zespół z Ustronia w najbliższą sobotę w Kobiernicach rozegra pierwszy sparing. Zmierzy się z Hejnałem Kęty.
Foto: Rafał Rusek
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie